Michał Masłowski do gry dopiero za dwa miesiące

- Goulon cały czas rehabilituje się we Francji, będzie u nas za tydzień, ale nie wiem, w jakim stanie - mówi Radosław Osuch, właściciel zespołu. - Kaczmarkowi dziś (środa - przyp. Fa) zdejmowali krew z kolana, to efekt zderzenia z rywalem w końcówce sezonu. Ale najbardziej martwi mnie sytuacja Masłowskiego. Liczyliśmy, że wróci do treningów razem z zespołem i będzie gotowy na pierwsze mecze, a tu zanosi się na dalsze dwa miesiące bez „Masełka”. Najpierw zabieg na przywodzicielu, a niedawno odkleiła mu się łękotka i trzeba było ją przyszyć.

Razem z nowym szkoleniowcem do Bydgoszczy dotarł 21-letni Portugalczyk Mica, który podpisał z Zawiszą 3-letni kontrakt.

- To może być kolejny nasz hit - cieszy się Radosław Osuch. Ale...

Mica na treningu pojawił się z gipsem na stopie i o kulach. To efekt faulu rywala w ostatnim meczu 2. ligi portugalskiej w barwach Portimonense.

- To nie jego wina. Gips zdejmą mu za dwa tygodnie, nie wiem, kiedy będzie do gry. Szkoda, że tak wyniknęło, bo Mica pod nieobecność Masłowskiego był szykowany na jego pozycję - tłumaczy Radosław Osuch.

A Igor Lewczuk, jak już pisaliśmy, przenosi się do Legii Warszawa.