Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto w oparach alkoholu. Co nowego w "Kronice Bydgoskiej"?

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Na Starym Rynku i dziś miejsc, gdzie spożywać można alkohol, nie brakuje. W okresie międzywojennym na rynku i przyległych ulicach znajdowało się aż 80 różnych lokali prowadzących tzw. wyszynk
Na Starym Rynku i dziś miejsc, gdzie spożywać można alkohol, nie brakuje. W okresie międzywojennym na rynku i przyległych ulicach znajdowało się aż 80 różnych lokali prowadzących tzw. wyszynk Tomasz Czachorowski
Bydgoszcz w międzywojniu była miastem hulanek, knajp i pijaków - taki, zapewne mocno przerysowany obraz przynosi tekst Aleksandry Jankowskiej „Międzywojenna Bydgoszcz w oparach alkoholu”.

Materiał ten, barwnie napisany, zamieszczony został, obok wielu innych, w świeżo wydanym opasłym, liczącym sobie ponad 650 stron XXXIV tomie „Kroniki Bydgoskiej”.
[break]

Jak wynika z lektury tekstu Jankowskiej, mieszkańcy naszego miasta mimo znacznych obostrzeń (np. zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 15 w sobotę do godz. 10 w poniedziałek) w latach 20. i 30. ub. wieku za kołnierz nie wylewali. „Pijacka Bydgoszcz” - potrafił zatytułować swój materiał „Dziennik Bydgoski”, kiedy okazało się, że w weekendy za kraty trafiało w mieście nawet 80 nietrzeźwych. W 1924 roku np. spożyto w naszym mieście ponad 12 litrów „gorzałki” na głowę.

Po angielsku i niemiecku

Tak jak wszystko ostatnio podlega przemianom, również i „Kronika Bydgoska” jest na etapie przechodzenia liftingu. Nie zewnętrznego - bowiem szata graficzna i objętość pozostają w zasadzie bez zmian, ale wewnętrznego. Przybywa autorów, zwłaszcza ludzi młodych, skróceniu ulega długość zamieszczanych tekstów. Przed redaktorami „Kroniki” prof. Włodzimierzem Jastrzębskim i dr. Markiem Romaniukiem jest jednak jeszcze wiele pracy nad niezbędnym wzbogaceniem i urozmaiceniem szaty graficznej, aby była na miarę nowych czasów i - mimo widocznych starań - jeszcze większym zróżnicowaniem zamieszczanych w kolejnych tomach materiałów. Przydałaby się też większa czujność korektorska, by nie było ulicy „Jana” Sułkowskiego czy „Archiwum Pasowego w Bydgoszczy” i by zakładowy dom kultury „Zachemu” nie znalazł się „obok” toru regatowego.

Warto dodać, że „Kronika” znajduje się od niedawna na liście tzw. czasopism punktowanych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, co oznacza konieczność stopniowego spełniania różnorodnych wymogów stanowiących kryteria oceny. Tegoroczny tom „Kroniki” uzupełniono o niemiecką wersję językową spisu treści, słowa kluczowe oraz niemieckojęzyczne tłumaczenia streszczeń, które dodane zostały do obowiązujących już od kilku lat wersji angielskich.

32 tytuły w jednym

Do najciekawszych pozycji oferowanych czytelnikom w „Kronice” spośród 32 w niej zamieszczonych zaliczyć można obszerny tekst Kamili Churskiej-Wołoszak o przebiegu i wynikach wyborów do Sejmu Ustawodawczego z 1947 roku w Bydgoszczy, szkic Agnieszki Wysockiej o architekturze otoczenia bazyliki pw. św. Wincentego a Paulo na Bielawkach, studium Iwony Jastrzębskiej-Puzowskiej „Architektura i urbanistyka Bydgoszczy w latach 1945-56” oraz próba charakterystyki muzyki rozrywkowej w Bydgoszczy w latach sześćdziesiątych pióra Remigiusza Ławniczaka. Zadziwiać za to musi zamieszczenie szkicu biograficznego o gen. Zdzisławie Przyjałkowskim - ostatnim dowódcy 15. Dywizji Piechoty. Kontrowersyjnie oceniane wydarzenia bydgoskie z 3 i 4 września 1939 r. są tu opisane na podstawie książki z 1972 roku, jakby do tej pory nikt niczego o tym nie napisał, a przecież ostatnie lata „sypnęły” literaturą z tymi wydarzeniami związaną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!