https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto chce dobić bydgoskich kupców opłatą!

Wojciech Mąka
Skończyła się roczna karencja na nowe stawki za zajęcie pasa drogowego pod handel w mieście. Po cichu handlowców obarczono czterokrotnie wyższymi opłatami!

Skończyła się roczna karencja na nowe stawki za zajęcie pasa drogowego pod handel w mieście. Po cichu handlowców obarczono czterokrotnie wyższymi opłatami!

- Setki bydgoszczan żyją z drobnego handlu przy cmentarzach, z kiosków czy stoisk - opowiada właściciel jednego z takich punktów (nazwisko do wiadomości redakcji). - Po cichu, bocznymi drzwiami, podniesiono im opłaty. Też bym o niczym nie wiedział, gdyby nie sąsiadka. Ma kiosk. Musiała złożyć wniosek o zgodę na zajęcie pasa drogowego jeszcze w grudniu. Kiedy dostała wyliczenie nowych stawek, stanęła blada jak trup.

Idzie handlowiec do drogowca

Skąd ta podwyżka? Udaję handlowca i dzwonię do przyjmującego wnioski Wydziału Zarządzania Pasem Drogowym Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

- Przepraszam, w tym roku pod zajęcie pasa na handel są jakieś podwyżki?

- Tak.

- A skąd to się wzięło? Przecież radni nie zmienili stawek pod koniec ubiegłego roku.

- Podwyżkę uchwalono w listopadzie 2011, ale z roczną karencją. Teraz wchodzi w życie.

- Jaka będzie duża ta podwyżka?

- A gdzie ma pan punkt?

- Na placu Piastowskim.

- Tam to z 25 groszy za metr na chyba 1,1 złotego.

Stawki za jeden dzień

Bydgoscy radni podnieśli opłaty uchwałą podjętą 23 listopada 2011 roku. Zawiera zapis, że nowe stawki wejdą w życie w styczniu 2013 roku.

W większości przypadków stawki poszły w górę czterokrotnie. Za obiekt handlowy w pasie drogi gminnej opłata za 1 mkw. dziennie wzrasta z 15 gr do 60 gr.

<!** reklama>

Jeśli droga jest powiatowa, opłata skacze z 25 gr do 1 zł. Droga wojewódzka kosztuje już 1,10 zł zamiast dotychczasowych 35 gr za metr. Za obiekt handlowy w pasie drogi krajowej opłata z 65 gr skoczyła do 1,30 zł.

To stawki, które handlowcy płacą za jeden dzień!

Bo potrzebne parkingi

- W moim przypadku opłata z 25 groszy skoczyła razy cztery - oblicza Czytelnik. - Płaciłem 446 zł, teraz będę musiał oddać 1800 złotych.

Sąsiadka handlowca ma kiosk o powierzchni 10 metrów kwadratowych. Dziennie będzie musiała zapłacić miastu 10 zł. Rocznie opłata za zajmowane miejsce wyniesie w jej przypadku 3600 zł!

- Ja na szczęście mam tylko jeden punkt, ale są tacy, którzy mają ich po kilka - mówi handlowiec. - W Zarządzie Dróg powiedziano mi, że podwyżki są po to, żeby przybyło miejsc parkingowych. Co to ma być za polityka? Tylko parkingi i supermarkety mają zostać w tym mieście?

Bez specjalnej dyskusji

W listopadzie 2011 roku prezydencka propozycja drastycznego podniesienia stawek nie wywołała specjalnie ożywionej dyskusji. Koalicyjna większość przegłosowała radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Macieja Grześkowiaka i Felicję Gwincińską z Miasta dla Pokoleń.

O uchwalonych wcześniej podwyżkach radni zapomnieli także podczas listopadowego ubiegłorocznego głosowania stawek za zajęcie pasa, m.in. pod rusztowania przy remontach zabytków. W projekcie znalazły się także zapisy nowych, wyższych stawek za zajęcie pasa pod handel.

W 2011 roku propozycje prezydenta krytykował Michał Krzemkowski, radny klubu PiS.

- Jeżeli prezydent chciał wprowadzać takie wysokie podwyżki, to mógł to robić stopniowo, a nie tak drastycznie - mówi Krzemkowski. - Podwyżki na pewno uderzą w drobny handel. Jeśli nie mogę utrzymać interesu, to go zwijam i nie płacę. Dlatego paradoksalnie może dojść do sytuacji, w której zamiast większych wpływów do budżetu miasta, które z tego tytułu zakładają prezydent i skarbnik, wpłat będzie mniej. Bo prowadzenie drobnych punktów handlowych będzie nieopłacalne.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Miasto chce dobić bydgoskich kupców opłatą!
g
gelerianka
to mógł podnieść larum w 2011 roku.
k
kola
Obecnie miastem rzadza nieudacznicy i kolesie ,ktorzy od tzw. zwyklego Kowalskiego wyciagaja ostatnie grosze . Prezydent Bruski dla mieszkancow Bydgoszczy wyroznil sie tylko PODWYZKAMI i rozkopanymi ulicami .Mialo byc lepiej , a wyszlo jak zwykle duze bezrobocie i brak wizji na poprawe zycia mieszkancow .
z
zachemowiec
dzieki aparatczykom z PO i PSL co to boja sie warszawki jak ognia, likwiduje sie przedsiębiorstwa produkcyjne w Bydgoszczy, które to przedsiębiorstwa wnosiły b. duze kwoty do budżetu miasta z tytułu różnego rodzaju podatków. Teraz tych przedsiębiorstw PO zniszczeniu nie ma, więc cięzar utrzymania władzy i miasta spada bezposrednio na zubożałych ( i bezrobotnych ) mieszkańców. Ot i co . Chcieliscie PO i PSL to teraz macie podwyżki i bezrobocie
k
krus
najpierw nas wykonczam a potem sieebie bo nie bedzie z czego brac
m
mkk
Witam,moje uwagi dotyczą jak podałam w temacie błędów ortograficznych w powyższym artykule.Gdzie korektor?
a
agata
Chcieliście PO to macie. Podwyżki są skierowane nie tylko dla handlowców, ale pośrednio do kupujących. Skąd mamy brać pieniądze, od nowego roku to same podwyżki. Jeżeli handlowcy zrezygnują, to do kasy nic nie wpłynie. Brak myślenia perspektywicznego.
D
DONALD
bruski to likwidator Bydgoszczy
B
BDG
Chcieli PLATFORMĘ i LIBERAŁÓW to mają , i nie narzekać teraz !!!!!
p
piko
radnym z PO i SLD DO NASTEPNYCH WYBOROW
b
bydgoszczanin
CHORA WLADZA TEGO KRAJU...
P
PAJĄK
Skoro takie podwyżki to sam sobie stój i pracuje i zarabiaj

Ja na miejscu tych ludzi poszedł bym w długą
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski