– Od tego dnia wszystko się zmieniło. Dla mnie i dla wszystkich było to coś niesamowitego! To o czym marzyliśmy wreszcie się spełniło! To, do czego dążyłem przez całą karierę, stało się na samym jej końcu! Wszystko, co sobie wyobrażałam, powinno wydawać się nieistotne w porównaniu z tym, co miało się wydarzyć. Tak było. Doświadczyć tych wszystkich uczuć i podzielić się nimi z rodziną – było znacznie lepiej, niż sobie wyobrażałem
– przytoczył słowa Messiego TyC Sports z wywiadu dla argentyńskiego radia „Urbana Play”.
– Kiedy zostaliśmy mistrzami świata, widziałem recenzje meczu, świętowanie, ale samego finału, 90 minut (gry), już nie oglądałem. Chciałbym, żeby Maradona, jeśli nie podał mi pucharu, to przynajmniej zobaczył to wszystko. Wierzę, że z nieba on, podobnie jak wielu ludzi, którzy mnie kochają, dał mi siłę nie tylko do tego, ale do wszystkiego innego
– powiedział argentyński kapitan.
Messi wyjaśnił swoje utarczki z Van Gaalem i Weghorstem
Leo odniósł sie także do niezwykle emocjonującego spotkania z reprezentacją Holandii (2:2, w karnych 4-3) w ćwierćfinale i ataku na selekcjonera „Oranje”, Louisa van Gaala.
– Wiedziałem wszystko, co Holendrzy powiedzieli przed meczem, co powiedział ich trener Louis van Gaal. Nawet moi partnerzy podeszli do mnie i powiedzieli: „Widziałeś, co powiedział?”. Kiedy to wszystko się skończyło, nie podobało mi się to, co zrobiłem. Ale to były chwile wielkiego napięcia, dużo nerwowości
– stwierdził Messi.
35-letni kapitan „Albicelestes” wyjaśnił obraźliwe słowa, które wypowiedział przeciwko holenderskiemu zawodnikowi Woutowi Weghorstowi po ćwierćfinale. Po meczu Argentyńczyk powiedział: „Qué miras, bobo? Anda pa' alla (Na co się gapisz kretynie? No dalej, wynoś się stąd).
– Wszystko mówi się spontanicznie. Było wiele epizodów z tym zawodnikiem na boisku i jeszcze kilka poza nim. W warunkach napięcia, potyczek i konfrontacji z sędzią może być gorąco. Byłem w strefie mieszanej i gra właśnie się skończyła. Cóż, teraz wiem, że różne reakcje
– przyznała „La Pulga” (Pchła), jak nazywany jest Messi.
Co Leo Messi krzyknął do swojej Antonelli tuż po meczu z Francją?
Leo wyznał, co powiedział tuż po finale swojej żonie, Antonelli Roccuzzo:

– Krzyknąłem do Antonelli: „To wszystko”. Czemu? Bo to już koniec, po tylu latach, tylu cierpieniach. Były momenty, kiedy bardzo cierpiałem z reprezentacją, było wiele rozczarowań, przegranych finałów… Dużo wszelkiego rodzaju krytyki. A moja rodzina cierpiała znacznie bardziej niż ja. Koło się zamyka: zdobyliśmy Puchar Ameryki, Puchar Świata. To wszystko. Nic więcej nie jest potrzebne
– uznał „Mesjasz”.
Jego drużyna poniosła porażkę z Niemcami 0:1 w finale mistrzostw świata 2014. Messi przegrał też trzykrotnie w finale Copa America (2007, 2015, 2016).

W 2021 roku Lionel wreszcie zdobył długo oczekiwane trofeum, kiedy Argentyńczycy pokonali Brazylię 1:0 w finale Copa America. Półtora roku później „Albicelestes” zostali mistrzami świata w Katarze.
Messi opowiedział o swoim pocałunku Pucharu Świata

Ujawnił też, dlaczego pocałował trofeum po zwycięstwie w finale mundialu.
– Moment, w którym pocałowałem Puchar Świata? Zobaczyłem go tam i nie mogłem się powstrzymać przed zrobieniem tego, co zrobiłem. Puchar zdawał się mnie wzywać, gdy przechodziłem obok. Potrzebowałem tego
– powiedział Lionel.
