
Przy ul. Bełzy, aż do Zachemu, z drugiej strony torów były pola uprawne i małe gospodarstwa. Ze wszystkich stron wokół starych Kapuścisk były pola uprawne. Po drugiej stronie Planu Sześcioletniego było pustkowie, gdzie puszczało się latawce.

Ze smakiem dzieciństwa kojarzą się lody z Placu Piastowskiego. - W każdą niedzielę po Mszy, szłam z termosem po 20 gałek. To była chyba lodziarnia firmy Poćwiardowskich - wspomina jedna z internautek. Smaczne lodowe przysmaki kojarzą się też z budką z lodami koło Antałka na ul. Szubińskiej.

Placyk naprzeciwko bloku przy ul. Wojska Polskiego 37 na Kapuściskach - dawniej mówiono "blok nr 2". Stał tam piętrowy budyneczek z przejazdem pod nim. Często gościła tam karuzela.

- Kto pamięta lodowisko na Gigancie? Piękne oświetlenie i jeszcze piękniejsza muzyka. Muzyka brzmi w uszach do dzisiaj: Elvis, Sedaka. To było na stadionie żużlowym "Polonia". Cały tor zamieniany był w lodowisko. Było fantastycznie - wspominają bydgoszczanie.