Spacer po niedzielnym obiedzie to już przeszłość. Dziś wszyscy maszerują z kijkami w dłoniach, bez względu na wiek, dzień tygodnia czy godzinę. Nadeszła era nordic walking!
<!** Image 2 align=none alt="Image 175996" sub="Ćwicząc nordic walking wykorzystuje się 90 procent mięśni ciała. Godzina marszu pozwala na spalenie 400 kalorii / Fot. Jacek Smarz">- Ten „magiczny” spacer po zdrowie śladem Finów, pionierów nordic walking na świecie, łączy w sobie to wszystko, co najważniejsze w promowaniu zdrowia i szeroko rozumianej profilaktyki - przyznaje dr Magdalena Hagner-Derengowska, trener i instruktor nordic walking. - Zamiast w dusznej sali, zajęcia odbywają się na świeżym powietrzu. Zamiast widoku ścian, jest piękna okolica. By zacząć uprawiać ten sport nie trzeba być 20-latkiem w świetnej kondycji fizycznej, nie trzeba też być superzdrowym.
Sprzęt to podstawa
<!** reklama>Nasz zestaw do treningu powinien zawierać dobrane do wagi i wzrostu kijki. Dzięki nim utrzymamy odpowiednią postawę ciała, równowagę oraz stabilność. Niewygodny kijek oraz niedostateczna technika jego używania mogą spowodować urazy przeciążeniowe i obniżyć komfort uprawiania tego sportu. Przyjemny trening, bez kontuzji i urazów, zapewni nam wygodna para butów. Poza specjalnym obuwiem do NW, możemy wykorzystać buty do biegania lub trekingowe.
Wszystko zależy od pogody i oczywiście od zasobów naszego portfela. Jeśli mowa o pogodzie to warto zainwestować w sportowy strój. Dzięki niemu zwiększymy komfort wędrówek oraz zabezpieczymy się przed niechcianymi przeziębieniami. To, ile warstw na siebie włożymy, zależne jest oczywiście od warunków atmosferycznych oraz od tego, w jakim stopniu nasz organizm produkuje ciepło.
Skąd ta fascynacja
Ćwicząc nordic walking, inaczej zwany spacerem nordyckim, wykorzystuje się 90 procent mięśni ciała. Dodatkowo godzina marszu pozwala na spalenie 400 kalorii. - Idziemy po zdrowie! To hasło towarzyszące nam podczas każdej wędrówki. Prowadzimy również zajęcia w grupie seniorskiej, która zapewnia wartościowe wykorzystanie czasu wolnego i zapobiega wykluczeniu społecznemu. Zajęcia w grupie bardziej motywują, niż chodzenie w samotności - mówi Małgorzata Rybińska, istruktor „Nordic Walking Polska” z Torunia.
Trening nordic walking jest bardzo efektywną formą rehabilitacji i rekreacji ruchowej na powietrzu, poprawia kondycję oraz pomaga w koncentracji i redukuje stres. Nie obciąża nadmiernie i nie pogarsza stanu obolałych stawów, zwłaszcza kolanowych. Poprawia sprawność układu krążenia, zapobiega cukrzycy, wzmacnia kości i zmniejsza ryzyko osteoporozy.
Zalety NW można by wypisywać w nieskończoność, jednak są one skutkiem odpowiedniej rozgrzewki, poprawnego zrozumienia zasad i wytrwałego treningu. Dobre opanowanie nordic walking wcale nie jest łatwe i wymaga fachowego instruktażu, aby w pełni odnosić korzyści zdrowotne i nie wyrządzić sobie krzywdy.
Operacja - żaden problem
- Zaczęłam trening przed endoprotezą stawów kolanowych, dzięki temu, po operacji, nie odczuwałam utrudnień w poruszaniu oraz w dalszych ćwiczeniach - wyjaśnia Pani Janina Henryka Borkowska, uczestniczka zajęć NW. - Trenuję już 5 lat, a moje ulubione miejsce spacerów to Myślęcinek. Podczas nauki marszu z kijkami pani trener dbała o mój komfort i mimo początkowych problemów, zawsze się mną opiekowała - dodaje Janina Borowska.
Warto wiedzieć
Ceny sprzętu do nordic walking:
kijki - 60-140 zł
obuwie - ok. 200 zł
krokomierz - ok. 40 zł
odzież termoaktywna - 40-180 zł
jednorazowe zajęcia NW (1 godz.) - ok. 10 zł
Zapisz się
Zapraszamy na kurs ABC do Katarzyny Piekut 07.08.2011 o 10.00. Zapisy pod adresem [email protected] lub 696 393 358
Sport dla wszystkich
Z Katarzyną Piekut, instruktorką Polskiej Federacji Nordic Walking, rozmawia Aleksandra Żukowska
<!** Image 3 align=left alt="Image 175998" >Wielu ludzi uważa spacery za rekreacyjną formę spędzania czasu. Gdyby dodali do codziennych przechadzek kijki nordic walking, czy osiągnęliby dzięki temu lepszą kondycję?
Tak, dzięki specjalnie zaadaptowanym kijkom, które są ultralekkie, poprzez aktywne wbicie kija i aktywne odepchnięcie od podłoża, angażujemy ponad 90 proc. mięśni naszego ciała. Podczas chodzenia nie dość, że gubimy zbędną tkankę tłuszczową i poprawiamy kondycję, to dodatkowo wydzielają się endorfiny - hormony szczęścia, dzięki czemu po tak aktywnym spacerze mamy naprawdę dobre samopoczucie i chęć na kontynuowanie aktywności fizycznej.
Czy jest to skomplikowane?
<!** reklama>Chodzenie z kijkami nie jest trudne, ale trzeba skorzystać z przynajmniej dwóch profesjonalnych lekcji u instruktora. Powie on, jak reaguje nasz organizm na wysiłek fizyczny i, przede wszystkim, krok po kroku wytłumaczy, jak poprawnie technicznie chodzić z kijkami. Gdy tego nie opanujemy, możemy zrobić sobie krzywdę, nadmiernie obciążając nadgarstki czy stawy łokciowe.
A jakie problemy zdrowotne mogłyby być przeszkodą w spacerach nordyckich?
Tak naprawdę nie ma żadnych przeciwwskazań do uprawiania NW, lecz jeśli ktoś ma wątpliwości, to najlepiej je skonsultować ze swoim lekarzem. Na moich treningach uczestniczyły panie z rozrusznikiem serca, żylakami, po endoprotezach stawów biodrowych i wiele innych. Każdy powinien dostosować tempo do swoich możliwości. Zalecam chodzenie w grupach ze względów bezpieczeństwa oraz większej motywacji. Przy regularnych treningach możemy uzyskać wyraźne efekty poprawy zdrowia.
U jakiej grupy wiekowej dyscyplina ta wzbudza największe zainteresowanie? Czy wiek ma w ogóle znaczenie?
Przodują u nas osoby 50+, jednak coraz częściej na treningach pojawiają się osoby pomiędzy 25-45. rokiem życia. Jest to sport dla każdego. Na każdym grupowym treningu jest co najmniej dwóch instruktorów - jeden idzie z szybkimi, zadaje im różne wysiłkowe zadania, a drugi idzie wolniej, motywując słabszych uczestników do aktywnego wysiłku, dostosowując tempo do ich kondycji.
Od jak dawna Pani ćwiczy nordic walking i co Panią do tego skłoniło?
W nordic walking zakochałam się ok. 3 lat temu dzięki dr Magdalenie Hagner-Derengowskiej, która namówiła mnie, abym uczestniczyła w jej treningach. Moją życiową pasją są konie i od ponad 20 lat jeżdżę konno. Grałam trochę w koszykówkę, jeździłam na rowerze. Jednak gdy zaczęłam treningi nordic walking i zauważyłam, że można spacerować w miłym towarzystwie innych osób, aktywniej niż zwykle, wiedziałam, że to coś dla mnie. Dzięki dr Magdalenie zrobiłam kurs instruktora i teraz staram się wszystkich wokół zachęcić do wspólnych spacerów.
Co trzeba zrobić, by wziąć udział w spacerach prowadzonych przez Panią?
Wystarczy napisać e- mail na adres: [email protected]. Dysponujemy profesjonalnym sprzętem marki Exel, który wypożyczamy wszystkim chętnym. Nie zalecam kupowania sprzętu bez wcześniejszej konsultacji. Rynek jest przepełniony kijkami, ale nie wszystkie nadają się do chodzenia. Wraz z Jordanem Kalubą, który jest liderem grupy, prowadzimy takie zajęcia systematycznie, głównie w Fordonie oraz w Myślęcinku.
Czy ma Pani swoje ulubione trasy warte polecenia?
Tak naprawdę, każdy teren jest dobry. Zalecam chodzenie na miękkim terenie, bo jest to zdrowsze dla naszych stawów. Po asfalcie chodzi się łatwiej, ale wymaga to odpowiedniego obuwia. Ja kocham las i staram się prowadzić w nim treningi, by dodatkowo się zrelaksować śpiewem ptaków czy pięknym zapachem drzew i mchu.