Aż tak promocyjne bilety już się nie zdarzają, ale też zainteresowanie kierunkiem zdecydowanie wzrosło, bo bydgoszczanie (i mieszkańcy regionu) mają już znacznie więcej pomysłów i potrzeb związanych z szybkim i konkurencyjnym (cenowo i czasowo) dotarciem do stolicy. Zmienił się przez ostatnie 20 lat także port lotniczy - wtedy za towarzystwo mieliśmy jedynie grupę mocno podochoconych Szwedów czy Duńczyków, wracających z bydgoskiej (ach!) żużlowej Grand Prix, którym alkohol pomógł chyba zrozumieć, dlaczego w tak dużym mieście lotnisko mieści się w... baraczku.
Tutaj przeczytasz komentowany artykuł (kliknij, żeby przejść)
Dziś Port Lotniczy Bydgoszcz sprawdza się nieźle, jak na liczbę obsługiwanych lotów. Nie dziwi jednak, że chciałoby się ich z rodzinnego miasta więcej i więcej, bo przecież... Warszawa jest ok, zwłaszcza, gdy to w niej ma się biznesy do załatwienia, ale w drodze na wakacje człowiek najbardziej docenia możliwość podróżowania spod domu. A zatem - dokąd lecimy?...
