Do wypadku z udziałem łosia doszło 24 września po godz. 21. - Otrzymaliśmy informację od policji i strażaków, że martwe zwierzę zostało przesunięte z drogi na pobocze i trzeba je przewieźć do utylizacji - mówi Tomasz Okoński, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, która zarządza drogą, na której miał miejsce wypadek. - Mamy podpisaną umowę z firmą, która zajmuje się transportem takich zwierząt do utylizacji. Gdy najazutrz jej pracownicy tuż po godz. 8 tam pojechali na miejsce, łosia już nie było.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Niewykluczone, że ktoś ukradł łosia w celach konsumpcyjnych. - Z takiego zwierzęcia można uzyskać około 200 kg czystego mięsa - mówi inż. Andrzej Białkowski z Nadleśnictwa Bydgoszcz. - Zdarzają się też przypadki, że takie zwierzę leży. Wydaje się, że jest martwe, a potem po jakimś czasie wstaje i ucieka do lasu.
Weterynarze są zdania, że martwe zwierzęta, które ucierpią w wypadkach komunikacyjnych, powinny trafiać do utylizacji, bo mięso padłej zwierzyny może być niebezpieczne dla zdrowia.
Tymczasem drogowcy apelują do kierowców o zachowanie ostrożności na drogach wiodących przez tereny leśne. - Teraz, gdy szybko zapada zmrok, zawsze należy na takich odcinkach zwolnić. Zderzenie ze zwierzyną może bowiem zakończyć się tragicznie, nie tylko dla zwierząt, ale też użytkowników drogi - podkreśla Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy.
Pogoda na dzień (04.10.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news