Garstka ukraińskich obrońców Mariupola zacięcie walczy i odrzuca kolejne ultimatum Rosji o poddanie się.
Na dowód, że zadają straty wrogowi, było nagranie wideo, jak jeden z bojowników trafił i zniszczył pociskiem przeciwpancernym rosyjski pojazd opancerzony. Nagranie opublikował Batalion Azowski, który od siedmiu tygodni broni miasta. Jedynym bastionem jest kilkunastohektarowy kompleks zakładu metalurgicznego Azowstal.
Utrzymanie przez Ukraińców Mariupola jest bardzo ważne. Większość żołnierzy rosyjskich jest zgromadzona w okolicach Izium, miasta położonego sto km na południe od Charkowa. Stąd ma wyjść natarcie w kierunku Mariupola.
Jeśli ten padnie, Rosjanie prawdopodobnie zaczną napierać na północ, by połączyć się z siłami spod Iziumu. Celem byłoby otoczenie sił ukraińskich wzdłuż starej linii frontu Donbasu, gdzie od 2014 walczą ze wspieranymi przez Rosję separatystami w Doniecku i Ługańsku.
Jeśli Rosjanom uda się wykonać manewr, wówczas oddziały ukraińskie zostaną odcięte od dostaw i narażone na kapitulację. Wymuszenie poddania się Ukraińców zapewniłoby Kremlowi ogromny zastrzyk propagandowy i jeden z jej deklarowanych celów wojennych – „wyzwolenie” Donbasu spod ukraińskiej kontroli.
