O sobie mówi, że od dziecka skazany był na futbol. Tak jak jego tata Andrzej jest byłym zawodnikiem Polonii Bydgoszcz. Jego przygodę z piłką szybko przerwały liczne kontuzje. Magister politologii, autor pionierskiej pracy „Chuligaństwo na stadionach a prawo wykroczeń”. Pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiał w „Expressie Bydgoskim” ale szybko trafił do telewizji. W 1999 roku rozpoczął pracę w redakcji sportowej TVP. Od 2005 roku w Polsacie Sport. Nieprzerwanie od 2000 roku pracuje jako reporter przy kolejnych reprezentacjach.
Marcin Feddek od początku kadencji Adama Nawałki został obdarzony przez selekcjonera szczególnym zaufaniem. Jako jedyny dziennikarz miał możliwość śledzenia zamkniętych treningów kadry i podróżowania wraz z nią, a prywatne rozmowy z trenerem i zawodnikami dały mu dostęp do informacji zarezerwowanych wyłącznie dla członków sztabu.
W tej książce dziennikarz Polsatu Sport po raz pierwszy odkrywa przed czytelnikami kulisy reprezentacji, która dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy we Francji. Przybliża metody selekcjonera, tłumaczy jego decyzje taktyczne, a także przedstawia, jak od środka funkcjonuje najważniejsza drużyna narodowa w kraju.
We wstępie pisze tak: "Część posiadanej wiedzy, za zgodą selekcjonera, mogę wreszcie uwolnić. Mogę opowiedzieć o trudnych decyzjach i przeróżnych problemach, z którymi sztab zmagał się na kolejnych zgrupowaniach. O kontuzjach, które były zatajane,o atmosferze, wzajemnych relacjach na linii selekcjoner – zawodnicy. Ale przed wszystkim o treningach. O tym, jak wiele
wysiłku, samozaparcia i wiary kosztował awans do finałów europejskiego czempionatu. W tej książce przeczytacie też o blaskach i cieniach pracy reportera na meczach reprezentacji. I Adam Nawałka mi zaufał. Od pierwszego zgrupowania w Grodzisku byłem z tą kadrą na dobre i na złe. Byłem jedynym dziennikarzem, który miał nieograniczony dostęp do treningów. Zarówno tych oficjalnych, jak i tych zamkniętych, bez udziału kamer. Ta bliskość miała swoją cenę. Pewnych kluczowych spraw, takich jak
wyjściowy skład, założenia taktyczne, ustawienie przed meczem, ujawnić nie mogłem. Z każdym kolejnym zgrupowaniem stawałem się powoli niewolnikiem własnej wiedzy. W zasadzie mogłem z niej korzystać dopiero po zakończonych spotkaniach. I w dodatku nie w stu procentach".
Licząca 432 strony pozycja z pewnością zainteresuje każdego - od zupełnego piłkarskiego laika, po ludzi zawodowo związanych z futbolem, zawodników, trenerów, działaczy. W tym tkwi jej uniwersalna wartość.