Trwa jedenasta doba rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wojska rosyjskie ostrzeliwują już otoczone lub oskrzydlone miasta, dopuszczają się też kolejnych zbrodni wojennych. Większego postępu w ofensywie jednak nie ma. Rosjanie wciąż chcą okrążyć Kijów, bombardują też okoliczne miasta, często atakując bezpośrednio cele cywilne. Należy pamiętać, że dla ukraińskiej obrony zabezpieczenie łączności lądowej stolicy z zachodem kraju to kwestia życia i śmierci. Wciąż nie ma wiarygodnych doniesień, aby armia białoruska zaangażowała się w wojnę. Na wschodzie broni się Charków. Najeźdźcy zbombardowali i zniszczyli lotnisko w Winnicy, według nieoficjalnych doniesień pociskami odpalonymi z terytorium Naddniestrza. Trwają również walki na froncie donbaskim. Mariupol wciąż się skutecznie broni, nie udało się jednak otworzyć korytarza humanitarnego z tego miasta, podczas prób doszło do ostrzału ze strony rosyjskiej. Możliwe jest, że Rosja rozpocznie atak na Odessę, prezydent Wołodymyr Zełeński przestrzegał w niedzielę, że agresorzy wkrótce rozpoczną bombardowanie miasta.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice