Małymi krokami po lepsze JA

Mówi się, że na naukę nigdy nie jest za późno. Rozwój jest wpisany w nasze życie, a jednak czasami stoimy w miejscu, twierdząc, że czegoś nie damy rady zrobić albo nie umiemy. Jak radzić sobie z własnym ograniczeniami?
Najpierw musimy sobie uświadomić, co nas ogranicza i z czego to wynika. Niekiedy przekonania typu „nie dam rady”, „nie potrafię” wynikają, na przykład z braku wiary w swoje możliwości lub braku motywacji. Czasami jednak ograniczenie jest sygnałem ostrzegawczym. Jeśli nie jesteśmy w stanie zrobić czegoś, bo jest to podyktowane na przykład presją otoczenia, a tak naprawdę nie chcemy tego, ponieważ nie jest to zgodne z naszymi wartościami, wówczas nasz organizm może „bronić się". Natomiast jeśli nasze przekonania nie pozwalają nam zrealizować ważnego dla nas celu, to można nad nimi popracować. Aby odkryć lub zmienić ograniczające nas przekonanie, często niezbędna jest pomoc coacha lub psychologa. Choć nawet najlepszy ekspert nie pomoże nam pokonać ograniczeń, jeśli sami nie będziemy tego naprawdę chcieć. Dlatego tak ważna jest samoświadomość naszych ograniczeń oraz tego, co chcemy osiągnąć, pokonując je.

Od czego zatem zacząć zmiany w swoim życiu, które pomogą odkryć nasz potencjał i rozwijać się tak, by dawało nam to satysfakcję?
Aby uświadomić sobie jaki jest nasz potencjał, warto na początek szukać i sprawdzać, co to takiego. By móc to zrobić, warto próbować różnych możliwości. Warto również, na przykład wypisać sobie na kartce wszystkie nasze mocne strony. Wiem, że niektórym osobom trudno będzie wskazać nawet jedną swoją zaletę, bo wpajano im od dzieciństwa, że nie wolno się chwalić, wychodzić przed szereg. Jeśli więc nie jesteśmy w stanie sami tego zrobić, poprośmy o pomoc znajomych, by powiedzieli nam, w czym - ich zdaniem - jesteśmy dobrzy. Taka pozytywna opinia, na przykład „potrafisz słuchać” czy „potrafisz mnie rozbawić, nawet gdy jest mi źle”, może też być dodatkową motywacją do rozwoju w danym kierunku. Potencjał, talent to nie tylko śpiew, taniec czy pisanie bestsellerów.

Jak się motywować, by mieć siłę wytrwać w osiągnięciu swego celu? Dziś ludzie szybko się zniechęcają. Czego unikać, by samemu nie podcinać sobie skrzydeł?
By osiągnięcie celu mogło być realne, droga do niego powinna być rozpisana na etapy. Nie warto rzucać się na głęboką wodę, bo nikt z nas w miesiąc nie zdobędzie wiedzy potwierdzonej tytułem naukowym, nie stanie się wziętym projektantem czy nie zarobi miliona. Tylko małymi krokami można systematycznie przybliżać się do osiągnięcia celu. I tu znów najważniejsza jest świadomość tego, po co ja to robię i co mi to da, kim się stanę, jak to osiągnę? Od odpowiedzi na te pytania należy rozpocząć wyznaczanie celu. Jak się motywować? Tak naprawdę każdy ma swój system motywacji. Jednego zmotywuje nagroda, a innego kara, np. chcę zdobyć ten fach, by nie żyć w nędzy. Wsparcia można też szukać w grupie osób, które mają podobny cel - można wtedy wspólnie motywować się i inspirować na drodze do osiągnięcia celu.

Rozwój jakich umiejętności poleciłaby Pani każdemu, nie zależnie od tego, czym się w życiu zajmuje zawodowo?
Warto rozwijać tzw. umiejętności miękkie - tu podstawą jest inteligencja emocjonalna i komunikacja. Uważam wręcz, że powinni tego uczyć w szkole. Człowiekowi, który nie radzi sobie w życiu ze swoimi emocjami - na przykład nie potrafi znieść porażki albo szybko zniechęca się - trudno będzie odnieść w życiu sukces. Poza tym, inwestujmy w umiejętności, które sprawiają nam radość. Powinniśmy mieć hobby, dzięki któremu można się zrelaksować, oderwać od spraw codziennych, by czerpać energię na zawodowe obowiązki. Tym hobby może być wszystko, co tylko sprawia radość, wywołuje uśmiech na twarzy i co daje nam poczucie spełnienia.

Renata Grzybowska prowadzi swój blog - znajdziecie tu różnego rodzaju opowiadania i metafory, które pomogą Wam zrozumieć wiele ważnych spraw.