Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Hreniak popłynie na olimpiadzie w Pekinie

PAP
Maciej Hreniak (Ruch Grudziądz) wywalczył minimum olimpijskie w ostatnim dniu pływackich mistrzostw Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Maciej Hreniak (Ruch Grudziądz) wywalczył minimum olimpijskie w ostatnim dniu pływackich mistrzostw Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim.

<!** Image 2 align=right alt="Image 80753" sub="Maciej Hreniak popłynie w Pekinie Fot. Jacek Smarz">W wyścigu na 1500 m stylem dowolnym 19-letni zawodnik uzyskał czas 15.12,18. Zawody wygrał mistrz świata na tym dystansie, Mateusz Sawrymowicz (MKP Szczecin, 15.09,59). Dzień wcześniej Hreniak wywalczył srebrny medal na 400 m st. dowolnym (3.53,16). Zwyciężył Przemysław Stańczyk (MKP Szczecin) (3.50,13).

- Jestem w szoku, że udało mi się zakwalifikować na olimpiadę. Pojadę do Pekinu powalczyć. Słyszałem wielką wrzawę na trybunach i wiedziałem, że jest o co walczyć. Na ostatnich 50 metrach dałem z siebie wszystko i - na szczęście - dałem radę -powiedział Hreniak.

- Dziękuję wszystkim za doping. Pomogło mi również to, że Mateusz nie uciekł za bardzo. Miałem z nim kontakt i dzięki temu wiedziałem, że płynę dobrze. Pobiłem rekord życiowy, ale wiem, że na olimpiadzie to nie wystarczy. Mogę pływać jeszcze szybciej, ale byłem zmęczony wcześniejszymi startami - dodał przyszły olimpijczyk.

<!** reklama>Ostatni dzień zawodów przyniósł tylko jedno minimum - właśnie Hreniaka. W sumie przepustki do Pekinu wywalczyło już 12 zawodników. W tym gronie znalazła się Otylia Jędrzejczak, bowiem zarząd Polskiego Związku Pływackiego (PZP) postanowił w drodze wyjątku włączyć ją do kadry.

Ze względu na długotrwałą chorobę, zawodniczka nie wywalczyła minimum kwalifikacyjnego w trakcie ME w Eindhoven, a ze startu indywidualnego na mistrzostwach Polski, które wczoraj zakończyły się w Ostrowcu Świętokrzyskim, zrezygnowała. Poniżej wymaganego czasu pływała jednak w lutym - na zawodach przedolimpijskich w Pekinie. - Zarząd postanowił zgłosić Otylię Jędrzejczak jako wyjątek. W uzasadnieniu wysłanym do PKOl znajdzie się wynik z niedawnych zawodów w Pekinie - wyjaśnił prezes PZP Krzysztof Usielski.

- Jest to duża ulga. Cieszy mnie, że związek uznał fakt, iż między chorobami potrafiłam popłynąć poniżej minimum. Teraz mogę już spokojnie kontynuować przygotowania - nie muszę się skupiać na walce o minimum. W ramach przygotowań będę pewnie startować i te występy kontrolne będą na pewno szybsze niż czas kwalifikacyjny. Mimo to mogę podchodzić do tego spokojnie. Dziękuję więc zarządowi za podjęcie takiej decyzji - powiedziała pływaczka.(PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!