https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Londynek czyta Ludluma

Przy Pomorskiej, wśród książek, znalazły swoje miejsce miejscowe dzieciaki
Przy Pomorskiej, wśród książek, znalazły swoje miejsce miejscowe dzieciaki Tomasz Czachorowski
Udało się. Czytają. Systematycznie ok. 70 osób. Czytelnia jest pod ochroną miejscowych, w końcu spędzają w niej wolny czas dzieci z tej dzielnicy. Czasem aż dwadzieścioro z nich. To już tłum.

[break]
Na początku (czyli ponad rok temu) bibliotekarki nie kryły swoich obaw przed pracą w dzielnicy, od lat uchodzącej za - delikatnie mówiąc - trudną. W policyjnych rankingach Londynek plasował się w pierwszej dziesiątce najbardziej niebezpiecznych zakątków miasta. Lekiem na pobudzenie mieszkańców i oswojenie przestrzeni miała być najpierw Biedronka, później Lidl, wreszcie biblioteka vis-à-vis placu Kościuszki, a ostatnio siłownia na powietrzu.

- Zaczęłyśmy od akcji plakatowej, promując czytelnictwo hasłami: „Na czytanie nigdy nie jest za późno” i „Na czytelnictwo nigdy nie jest za wcześnie”. - mówi pracownica punktu, Joanna Gładykowska. - Był to pomysł - skuteczny - naszej kierowniczki Anny Wilczyńskiej-Kubiak.

Zainteresowanie biblioteką z dnia na dzień rosło. Zwłaszcza wśród okolicznych dzieciaków bardzo szybko rozeszła się fama, że w bibliotece... są komputery.
- W naszej poprzedniej siedzibie przy Pomorskiej 61 nie było ani takich wygód, ani komputerów. Działaliśmy w kamienicy, niemalże w lokalu mieszkalnym. Żeby się do nas dostać, trzeba było dzwonić domofonem. Teraz jesteśmy w pawilonie, front biblioteki wygląda jak witryna sklepu. I mamy komputery, ale sprytnie ustawione niedaleko półek z książkami. Przyznam, że nie wierzyłam, że niektóre z tych dzieciaków sięgną po książki.
A sięgają. Dowodem jest choćby zdjęcie z facebookowego profilu biblioteki na Londynku i opis: „Uwaga, niepozowane! Oto czym u chłopców skutkuje niecierpliwość w oczekiwaniu na wolny komputer... Tym razem skusiła ich „Szkoła przy cmentarzu” Tom. B. Stone’a”.

Co ciekawe, miejscowi młodzi gniewni też sięgają po mocne tytuły, m.in. po sensacyjna prozę Roberta Ludluma. Co z dorosłymi? - Niejednego intelektualistę po studiach nasi czytelnicy zawstydziliby swoim oczytaniem i pasją. Zdziwiłaby się pani, jacy ludzie czytają. Różni. Także ci z obyczajowością na bakier - wyznaje bibliotekarka. Czasami zapach książki mówi o tym, kto ją wcześniej czytał.

Zaczytaj się
Filia Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Pomorskiej 80-86 jest czynna od 9 do 18 (w środy do 15.30). Jej działalność można śledzić na stronie: wimbp-bibliotekaprzypomorskiej.blogspot.com

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agnieszka
Wspaniałą pracę robią Panie Bibilotekarski. Bardzo zaagażowane w swoją pracę. Stworzyły cudowną bibilotekę, do której chce się wracać. I ile szczęścia dały dzieciakom. Gratuluję!
j
jarkon
Jak widac wbrew zlosliwym plotkom z Torunia na Bocianiowie tez mieszkaja ludzie a nie tylko seryjny mordercy i sutenerzy.
T
To ja
A czy ten Londynek + czytanie książek to jakaś parodia czy czysta prawda? Oni to chyba kraść te książki i palić w piecu zimą..........
s
skrzywdzony
LONDYNEK - chodząca / żyjąca zaraza / śmierć / złodziejska ręka / chodząca krzywda..
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski