Właściciel posesji może wymówić najemcy lokal z 3-letnim okresem wypowiedzenia. Wyrok, jaki zapadł niedawno, pokazuje, że pozbycie się w ten sposób lokatora nie jest jednak proste.
Po wprowadzeniu ustawy o ochronie praw lokatorów na wielu mieszkańców prywatnych budynków padł blady strach. Ustawa bowiem dopuszcza, że właściciel ma prawo wyeksmitować najemcę lokalu po trzech latach od chwili wręczenia wypowiedzenia. W tym czasie najemca powinien zapewnić sobie inne lokum.
Wzięli w obronę
Stowarzyszenie Inowrocławska Koalicja Wyborcza postanowiło wziąć w obronę takich lokatorów. Teraz zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie. Mieszkaniec prywatnej kamienicy, któremu groziła eksmisja, ponieważ przed trzema laty właściciel, zgodnie z wprowadzoną ustawą, wypowiedział mu umowę najmu, może nadal przebywać pod tym samym adresem.
- Pomogła nam jedna z zaprzyjaźnionych kancelarii. Sąd dwóch instancji orzekł, że właściciel nie może wyrzucić tego lokatora. Wypowiedzenie jest więc bezskuteczne, a najemca nadal może zajmować ten lokal - nie kryją satysfakcji działacze Inowrocławskiej Koalicji Wyborczej.
Pomogą kolejnym
Stowarzyszenie już zapowiada, że weźmie w obronę kolejnych lokatorów. Bardzo wiele osób żyje w strachu, że znajdzie się bez dachu nad głową, gdyż niebawem mija 3 -letni okres wypowiedzeń, które właściciele kamienic wręczyli lokatorom tuż po wprowadzeniu przepisów.
- Ten wyrok otwiera drogę pozostałym najemcom. Chciałem przypomnieć, że ustawa nie wprowadza obowiązku, że gminy mają zapewnić lokale dla wszystkich lokatorów, którzy otrzymali 3-letnie wypowiedzenia. Jak tylko otrzymamy pisemne uzasadnienie sądowego werdyktu, to przeprowadzimy szeroką akcję informacyjną i będziemy starali się pomóc kolejnym ludziom, których właściciele prywatnych kamienic chcą wyrzucić na bruk - zapowiada lider Inowrocławskiej Koalicji Wyborczej, Jacek Olech.
Wyrok jest prawomocny. Chociaż w Polsce nie ma precedensów, a orzeczenia innych sądów w podobnych sprawach mogą być zupełnie inne, to i tak może się okazać, że wielu kamieniczników może mieć problemy z pozbyciem się niechcianych najemców, dla których nie ma lokali zastępczych.
