MEMY o meczu Liverpool - Manchester United
Długo nic nie zapowiadało aż takiej demolki! Ale jak Liverpool poczuł krew to poszedł na całość. Każdy kolejny gol tylko nakręcał zespół. Skończyło się tak, że internauci przerobili nazwisko holenderskiego trenera Czerwonych Diabłów - na Erik SEVEN Tag.
Początek meczu na Anfield należał wprawdzie do gości, którzy atakowali częściej i odważniej, ale wszystko zmieniło się w 43 minucie. Wówczas Holender Cody Gakpo, który do "The Reds" dołączył w styczniu z PSV Eindhoven, zmylił obrońcę i precyzyjnym strzałem pokonał hiszpańskiego bramkarza Davida de Geę.
Od tego momentu inicjatywa należała już do Liverpoolu, który wyprowadzał już po przerwie kolejne ciosy. Na listę strzelców wpisali się Urugwajczyk Darwin Nunez, ponownie Gakpo, Salah i Brazylijczyk Roberto Firmino.
Liverpool nigdy wcześniej nie pokonał "ManU" tak wysoko. Raz przydarzył się wynik 7:1, w... 1895 roku. Mimo wysokiej porażki Manchester United nadal jest wyżej w tabeli od niedzielnego rywala - na trzeciej pozycji. Zgromadził 49 punktów w 25 spotkaniach i ma 14 straty do prowadzącego Arsenalu oraz dziewięć do broniącego tytułu lokalnego rywala - Manchesteru City. Liverpool awansował na piątą pozycję z 42 punktami. PAP
Liverpool - Manchester United 7:0 (1:0)
Bramki: Gakpo 43, 50, Nunez 47, 75, Salah 66, 83, Firmino 88
Żółte kartki: Fabinho, Salah - Antony, Martinez, McTominay
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Konate, Van Dijk, Robertson - Fabinho (78' Milner), Henderson (78' Bajcetic), Elliott; Salah (85' Jones), Nunez (78' Jota), Gakpo (78' Firmino).
Manchester United: De Gea – Dalot, Varane, Martinez (76' Malacia), Shaw – Casemiro (76' Sabitzer), Fred (58' McTominay) – Antony, Fernandes, Rashford (85' Elanga) – Weghorst (58' Garnacho).
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Oto nauczycielka języków obcych znanych piłkarzy. Jej ucznie...
