Skandal w meczu Liverpool - Arsenal. Sędzia asystent uderzył łokciem piłkarza
Ekipa z Anfield do przerwy przegrywała z Arsenalem 1:2. Po gwizdku kończącym pierwszą połowę do sędziego asystenta z pretensjami ruszył Andrew Robertson. Piłkarz złapał liniowego Constantina Hatzidakisa za rękę. Z kolei asystent gwałtownie uniósł łokieć, którym trafił szkockiego obrońcę w podbródek. Zdarzenie zarejestrowały telewizyjne kamery.
Kilku graczy The Reds zareagowało błyskawicznie, zgłaszając incydent sędziemu głównemu Paulowi Tierneyowi. Co ciekawe, Tierney za niesportowe zachowanie ukarał Robertsona żółtą kartką.
Sytuacji przyjrzy się teraz organ odpowiedzialny za sędziów w angielskiej piłce (PGMOL).
„PGMOL jest świadomy incydentu z udziałem asystenta sędziego Constantine'a Hatzidakisa i obrońcy Liverpoolu Andrew Robertsona w przerwie meczu Liverpool - Arsenal na Anfield. Przeanalizujemy sprawę w całości po zakończeniu gry” - można przeczytać w komunikacie opublikowanym w "The Athletic".
Kiwior wszedł, Arsenal stracił bramkę
Jakub Kiwior pojawił się na boisku w 80. minucie, zastępując Martina Odegaarda. W końcówce wyrównującego gola strzelił Roberto Firmino i mecz zakończył się remisem 2:2. Dla polskiego stopera był to drugi występ w Premier League. Kiwior na koncie ma jeszcze pięć minut w spotkaniu z Crystal Palace. Portal Goal.com postawę reprezentanta Polski ocenił na 5. "Został wprowadzony w miejsce Odegaarda, żeby wzmocnić obronę, ale to nie wyszło, bo goście znajdowali się pod niesamowitą presją" - napisano.
Arsenal zakończył serię siedmiu kolejnych zwycięstw w Premier League. Londyńczycy mają 73 punkty i o sześć wyprzedzają broniący trofeum Manchester City, który rozegrał jedno spotkanie mniej.
Liverpool FC - Arsenal 2:2
0:1 Gabriel Martinelli 8
0:2 Gabriel Jesus 28
1:2 Mohamed Salah 42
2:2 Roberto Firmino 87
LIGA ANGIELSKA w GOL24
