We wtorek na Anfield zawodnicy obu drużyn nie dali kibicom wielu powodów do zadowolenia. Kwestia awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów rozstrzygnie się 13 marca w Monachium. W nieco lepszej sytuacji jest Bayern, ale każdą bramką zdobytą w Allianz Arenie The Reds sprawią gospodarzom ogromne kłopoty.
Żadnej zaliczki nie udało się wypracować w pierwszym meczu. "Kompletnie zawiodły dwie gwiazdy. James Rodriguez w środku pola był prawie niewidoczny. Miał tylko 61 kontaktów z piłką, wygrał 47 proc. pojedynków. Robert Lewandowski też nie miał najlepszego dnia. Najskuteczniejszy snajper tej edycji Ligi Mistrzów (osiem goli) oddał tylko jeden strzał na bramkę przeciwnika. Miał też najmniej kontaktów z piłką, 30. Nie dostawał podań, ale z osłabioną brakiem Virgila van Dijka i Dejana Lovrena defensywą Liverpoolu powinien zrobić trochę więcej. Koniec końców wszystko będzie dobrze. Jeśli Lewandowski w rewanżu pokaże skuteczność, którą imponował w poprzednich meczach" - komentuje "Bild".
Serwis Sport.de ocenił występ Polaka na 4,5 (1 - klasa światowa, 6 - poniżej krytyki). "W pierwszej połowie kompletnie niewidoczny, bez strzału na bramkę. Po przerwie wiele się nie zmieniło. Przy Fabinho i Joelu Matipie Polak sobie nie pograł. Miał najmniej kontaktów z piłką w drużynie" - argumentują dziennikarze.
Niższą notę - 5 - dostał tylko James.
>> PAIGE VANZANT GÓRĄ W WALCE ZAWODNICZEK, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA] <<
"Lewy", choć w tym sezonie LM strzela mnóstwo goli, nie przełamał swojej niemocy w fazie pucharowej rozgrywek. W ostatnich 12 meczach na tym poziomie zdobył tylko dwie bramki. Przed Liverpoolem nie trafiał do siatki w spotkaniach z Realem Madryt, Sevillą, Besiktasem, Atletico, Benfiką, Juventusem, Barceloną, Porto i Szachtarem Donieck. W międzyczasie udało mu się pokonać bramkarzy Realu i Arsenalu.
Jerzy Brzęczek o kłopotach przed eliminacjami Euro 2020: Mamy mało czasu do startu, będziemy bazować na jesiennej pracy