Zobacz wideo: Potężne uderzenie CBŚP w sieć klubów go-go, oszukujących klientów m.in. w Bydgoszczy

Piątkowa służba dwóch policjantów z inowrocławskiej „drogówki”, sierż. szt. Ariela Jęcek i sierż. Kamila Bogdanowicza, obrała niespodziewany przebieg.
Ok. godz. 20.45 na drodze w rejonie Złotnik Kujawskich zauważyli szybko zbliżający się do nich samochód marki opel. Kierowca zatrzymał się przy patrolu i powiedział, że potrzebuje pomocy, by pilnie dostać się do bydgoskiego szpitala. Poinformował, że wiezie trzyletniego synka, który z uwagi na schorzenie i silne bóle brzucha musi jak najszybciej dostać się pod opiekę lekarzy. Dzieckiem, które jechało tym samochodem i bardzo płakało opiekowała się jego mama.
Policjanci natychmiast skontaktowali się z dyżurnym inowrocławskiej policji i opowiedzieli o sytuacji.
- Decyzja była jedna, policyjny pilotaż do Bydgoszczy z użyciem sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Cała akcja zakończyła się pod bydgoskim szpitalem. Dziecko trafiło na izbę przyjęć i na badania. Ojciec chłopca wrócił na chwilę do policjantów i podziękował za pomoc - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.