- Kiedy dobiegała 60 minuta spotkania zrezygnowany wróciłem do domu - usłyszeliśmy wczoraj od jednego Czytelnika, który zadzwonił do naszej redakcji.
<!** Image 2 alt="Image 167939" sub="Wieloletni kierownik zespołu Zawiszy i trener grup młodzieżowych, Piotr Rembowiecki (w środku), zasiadł w niedzielę na trybunach. Z prawej wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, Michał Dołożenko. Fot. Dariusz Bloch">Nowy system identyfikacji kibiców powoduje, że każdy musi podać swoje dane. Z założenia prosta czynność trwa jednak trochę czasu.
Niedzielny pojedynek oglądało prawie cztery tysiące widzów (w tym ponad 700 z Sosnowca!). Najszybciej weszli, ci którzy nabyli wejściówki w przedsprzedaży (pojawiały się w tej sprawie apele na łamach prasy) bądź zakupili Fan Karty. Pozostali musieli stać w długich kolejkach mimo, że organizatorzy uruchomili dwa razy więcej okienek kasowych, aniżeli na ostatnim meczu rundy jesiennej.
- Spotkanie z Zagłębiem cieszyło się dużym zainteresowaniem. Szkoda, że niektórzy kibice nie kupili biletów wcześniej lub nie skorzystali z Fan Kart, które skracają czas oczekiwania na wejście na stadion. Dlatego raz jeszcze zachęcam do ich nabycia - mówi prezes zarządu spółki Bogdan Pultyn.
<!** reklama>
Przed spotkaniem trwała legalna zbiórka pieniędzy dla kierownika drużyny Piotra Rembowieckiego (jego obowiązki przejął Maciej Kremblewski), który przeszedł poważną operację. Aktualnie „kiero” przechodzi rehabilitację i każda złotówka, żeby doszedł do pełni sprawności na pewno się przyda.
Dodajmy, że mecz z Zagłębiem mógł się też odbyć dzięki pomocy CWZS Zawisza. Podgrzewana przez tydzień płyta boiska, pomimo kalendarzowej zimy, nadawała się do gry. A koszt dziennego podgrzewania murawy, to ponoć wydatek rzędu 5 tysięcy złotych.
Cztery mecze z 18. kolejki, w tym Nielby z liderem z Grudziądza, zostały przełożone na 6 kwietnia.
