Zawisza w tym roku nie przegrał żadnego z ośmiu meczów, a ponadto wygrał sześć ostatnich spotkań! Tegoroczny dorobek Zawiszy to 20 punktów, z kolei Legia uzbierała ich tylko 11. A przegrana w Gdańsku z Lechią 0:1 była ósmą porażką mistrzów Polski w tym sezonie!
„Gumiś” wierzy w Zawiszę
48-letni Jerzy Podbrożny, popularny „Gumiś”, były napastnik Lecha i Legii, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” uważa, że...
- Zawisza przeszedł metamorfozę, być może sami gracze bardziej przykładają się do pracy, a że są wyniki, to i uwierzyli w powodzenie swego zadania. Bardzo możliwe, że kolejne punkty dopiszą na Łazienkowskiej. Legia nie jest już tym zespołem, którego przeciwnicy boją się w wyjazdowych meczach. Kiedyś wszyscy zastanawiali się, ile przegrają na jej stadionie, trzymali się do pierwszej straconej bramki, a dziś nikt Legii się nie obawia. Każdy przyjeżdża, otwiera się i atakuje.
Wraca Drygas
Rumun Cornel Predescu, który tak pechowo rozgrzewał się przed meczem w Bełchatowie z GKS, że po naciągnięciu mięśnia czworogłowego musiał zastąpić go Jakub Świerczok (strzelił gola), trenuje już z zespołem. Ale na razie indywidualnie.
Trener Mariusz Rumak ma do dyspozycji także pozostałych zawodników z kadry. Do „gry” wraca też Kamil Drygas, który odpokutował dwumeczową karencję za 12 żółtych kartek. Ale czy znajdzie miejsce w wyjściowym składzie? Raczej tak.
Drugi kolejny mecz Zawiszy sędziować będzie Mariusz Złotek ze Stalowej Woli.
Transmisja niedzielnego meczu o 18.00 w Canal+ Sport.
Liczba Zawiszy
180000 - do tylu złotych wzrosła premia do podziału dla piłkarzy Zawiszy za wygraną z Legią lub Cracovią; za zwycięstwo 4:1 w Bełchatowie Radosław Osuch, właściciel drużyny, wypłacił piłkarzom specjalną premię wysokości 150000 złotych.
Tabelka po pierwszym piątkowym meczu Korona Kielce - Ruch Chorzów (0:0):