- Emocje, które są we mnie przed najważniejszym momentem sezonu, tonują to, co czuję w chwili przedłużenia kontraktu. Myślę o tym, jak najlepiej przygotować zespół do następnych meczów. Rok w roli trenera Legii pokazał, że mając pomysł i realizując go konsekwentnie, można zrobić wiele dobrego. Mam jednocześnie świadomość, że nie jesteśmy nawet w połowie drogi, gdzie chcielibyśmy zajść. Zdobycie mistrzostwa Polski to dopiero pierwszy etap rozwoju tej drużyny nie tylko w Polsce, ale też na tle Europy - skomentował trener Aleksandar Vuković na łamach Legia.com.
Serb grał przy Łazienkowskiej w latach 2001-09, z półroczną przerwą na wypożyczenie do greckiego Ergotelis. Pełnił funkcję kapitana drużyny, zdobył dwa mistrzostwa Polski - w 2002 i 2006 r. Po rozstaniu z Wojskowymi na pół roku zakotwiczył w Grecji (Iraklis Saloniki), a ostatnie lata kariery spędził w Koronie Kielce. Do stolicy wrócił w 2015 r. Najpierw pracował jako asystent trenera rezerw, później pierwszego zespołu. Dwukrotnie przejmował rolę tymczasowego trenera: we wrześniu 2016 i sierpniu 2018 r. Szansę na dłuższą pracę dostał w kwietniu ubiegłego roku. Choć przegrał wyścig o mistrzostwo Polski z Piastem Gliwice, został w klubie na kolejny sezon. Po 33. kolejkach pewnie zmierza po mistrzostwo Polski (11 pkt przewagi nad Piastem i Lechem), zagra też w półfinale Totolotek Pucharu Polski.
ZOBACZ TEŻ:
- Decyzja o przedłużeniu kontraktu z trenerem Vukoviciem jest naturalna i, co najważniejsze, bardzo mocno uargumentowana. W czasie ostatniego roku rozwinęliśmy nie tylko umiejętności indywidualne naszych zawodników, ale i potencjał całego zespołu. Zespół to zresztą w dużej mierze dzięki pracy trenera chyba najczęściej powtarzane teraz słowo w szatni Legii. Dobór ludzi do sztabu oraz szatni spowodował, ze zaangażowanie, poświęcenie, relacje międzyludzkie obrały kierunek, który zwiększa nam prawdopodobieństwo osiągnięcia zamierzonych celów. Trener Vuković doskonale odnajduje się w swojej roli, jest realistę, jest również świadomy presji związanej z nieustanną walką o trofea. Podejmuje odważne decyzje, które w dalszej perspektywie stają się zrozumiale. Przy kluczowych założeniach, jakimi są sukcesy klubu, chcemy dalej kontynuować regularne wprowadzanie młodych zawodników do pierwszego zespołu, zwłaszcza przy wszystkich możliwościach, jakie stworzy nam Legia Training Center, a nasz szkoleniowiec umiejętnie ten cel realizuje - podkreśla dyrektor sportowy Legii Radosław Kucharski.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Wymarzona jedenastka Legii. Co za paka!
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
- Antolić: W Chorwacji bywają łatwe mecze, w Polsce nigdy
- Tomas Pekhart: Polski futbol będzie mi pasował [WYWIAD]
- Snajperzy i niewypały - napastnicy Legii ostatniej dekady
- Co robią legioniści, którzy pięć lat temu rozbijali Celtic?
