We wtorek 17 listopada Rzecznik Dyscyplinarny Prawa i Sprawiedliwości zadecydował o przywróceniu 13 z 15 posłów, którzy zostali zawieszeni w prawach członka klubu we wrześniu po głosowaniu przeciw tzw. Piatce dla zwierząt. Rzecznik umorzył postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia Statutu partii, w związku z czym wrześniowa decyzja o zwieszeniu uległa wygaśnięciu. Dzisiaj została podjęta decyzja o przywróceniu kolejnych dwóch posłów – Lecha Kołakowskiego oraz Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski od kilku tygodni zapowiada opuszczenie klubu PiS z kilkoma innymi zawieszonymi posłami PiS, którzy głosowali przeciw Piątce dla zwierząt.
Także wczoraj Lech Kołakowski poinformował o swoim odejściu klubu PiS. - Nie jesteśmy uciekinierami, jesteśmy bohaterami. To grupa kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła – oznajmił w Porannej rozmowie w RMF FM. Razem z nim odejść ma także grupa kilku innych posłów. Oznaczałoby to dla Prawa i Sprawiedliwości utratę większości w Sejmie.
Narracja prowadzona przez Lecha Kołakowskiego zmieniła się dzisiaj, kiedy poseł spotkał się z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, a także szefem klubu PiS, wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim.
- Chcę odbyć w najbliższym czasie kolejne rozmowy z panem prezesem Kaczyńskim, natomiast to było spotkanie potrzebne, szkoda, że nie odbyło się w maju czy w miesiącach letnich, ale pragnę podziękować panu prezesowi za możliwość spotkania, rozmowy i wymiany poglądów - powiedział Kołakowski dziennikarzom w Sejmie. - Sytuacja związana z moim członkostwem jest sytuacją otwartą, będzie ta decyzja podjęta po kolejnej rozmowie - dodał.
