Stowarzyszenie Łatwo Pomagać z jego prezeską Wiolettą Górską na czele nie ustaje w działaniach na rzecz dzieci z bydgoskiej onkologii.
Zbliża się wiosna, więc jego członkowie i wolontariusze chcą przygotować wiosenną odsłonę "Zaczarowanego Ogrodu" i dwóch "Zaczarowanych Tarasów". Wszystko po to, by na twarzach chorych dzieci pojawił się uśmiech.
- Rozpoczęliśmy już zbiórkę funduszy na ten cel - mówi Wioletta Górska. - Poza tym w styczniu rozmawialiśmy z ogrodnikami w sprawie zakupu lub darowizny nowych kwiatów. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to przed Wielkanocą, oczywiście za zgodą dyrekcji obu szpitali, odświeżymy i upiększymy te miejsca w bydgoskich lecznicach, czyli szpitalu Jurasza i Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym.
W planach Stowarzyszenie Łatwo Pomagać ma zakup bratków, hiacyntów i małych żonkili, ale na tym nie koniec.
- Myślimy też o zakupie nowych figur. W "Zaczarowanym Ogrodzie" w szpitalu Jurasza mamy dużo krasnali, są też pieski, koty, małpa i panda. Te figury wybrali mali pacjenci - mówi Wioletta Górska. - Z kolei w "Zaczarowanych Tarasach" w szpitalu dziecięcym mamy wielbłądy, hipopotamy, flamingi czy żółwia. Plan jest taki, by w tych miejscach pojawiły się kolejne nowe figury. W tej sprawie będziemy jeszcze rozmawiać z dyrekcjami szpitali, bo by je ustawić, musimy mieć ich zgodę.
Aby wcielić pomysł w życie i plany zakończyły się sukcesem, potrzebne jest wsparcie finansowe. Osoby, które chciałyby wesprzeć tę inicjatywę, mogą wpłać pieniądze na konto bankowe stowarzyszenia: BGŻ BNP Paribas: 56 1600 1462 1838 4929 3000 0001 tytułem darowizna. Istnieje też możliwość wpłaty z PayPal : [email protected].
- Można nam też przekazać 1,5 procent podatku. W zeznaniu podatkowym wystarczy w polu KRS wpisać numer 0000270261, a w polu cel szczegółowy: Łatwo Pomagać 9206 - mówi Wioletta Górska. - Zarówno "Zaczarowany Ogród", jak i "Zaczarowane Tarasy" chcemy regularnie upiększać, więc wsparcie się przyda.
O tym, jak wielką radość sprawia małym pacjentom widok kwiatów i kolorowych figur pod szpitalnymi oknami świadczą wiadomości i listy, które Stowarzyszenie Łatwo Pomagać otrzymuje od dzieci i ich rodziców.
- Mali pacjenci, którzy są teraz w domach, przysyłają nam zdjęcia z "Zaczarowanego Ogrodu" i "Zaczarowanych Tarasów". Oni i ich rodzice podkreślają, że gdy byli w szpitalu ten widok z okien był najmilszym wspomnieniem z okresu hospitalizacji - mówi Wioletta Górska. - Dzięki temu szpital nie kojarzy im się z tylko z bólem, ale też z miłymi wspomnieniami. To pokazuje, że ten pomysł miał sens i trzeba go kontynuować. Uśmiech na twarzach chorych dzieci jest bowiem bezcenny.
