Od jesieni mieszkańcy Fordonu będą jeździć na łyżwach na nowym, krytym lodowisku. Wiosną zadaszona ślizgawka zamieni się w... kort tenisowy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 17970" >Nowoczesne lodowisko pojawi się w tym samym miejscu, w którym teraz stoi przenośna ślizgawka. Gdy tylko skończą się mrozy, „składak” zniknie z placu przy ul. Duracza. Wtedy też ruszy budowa lodowiska z prawdziwego zdarzenia.
Zajęcie dla małych i dużych
Nowoczesny obiekt o powierzchni 800 metrów kwadratowych będzie zadaszony i będzie można z niego korzystać od jesieni do wczesnej wiosny. Nawet wówczas, gdy temperatura na zewnątrz wynosić będzie 11 stopni Celsjusza. Blaszana konstrukcja pokryta przezroczystym, półokrągłym dachem będzie miała 11 metrów wysokości. Latem pomieszczenia nie będą stały puste, zmieni się tylko nawierzchnia boiska. Lodową pokrywę zastąpi sztuczna trawa i ślizgawka stanie się boiskiem do gry w piłkę lub kortami tenisowymi. Pierwsi łyżwiarze mają się na nim pojawić już jesienią. Niewykluczone jednak, że obiekt oddany zostanie wcześniej i wówczas jako pierwsi zagrają na nim tenisiści.
Choć nowoczesny obiekt finansowany jest z funduszy miasta, spory udział w powstaniu lodowiska miał Społeczny Komitet Budowy Basenu i Rozwoju Fordonu. Wcześniej dzięki jego zabiegom, udało się doprowadzić do budowy dwóch fordońskich pływalni - przy XV LOi SP 65.
- Marzy nam się, by ten nowy obiekt wzbogacił się o doskonale wyposażoną wypożyczalnię sprzętu sportowego i na tym skupimy teraz swoje działania - mówi Aleksandra Bryzgalska, członkini fordońskiego stowarzyszenia. - Chcielibyśmy, by to miejsce tętniło życiem. Żeby korzystali z niego nie tylko uczniowie podczas zajęć szkolnych. To doskonała okazja do powołania do życia nowych sekcji sportowych, ale najpierw znaleźć się muszą chętni oraz instruktorzy, którzy prowadzić będą zajęcia. To doskonałe miejsce nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale również dorosłych. Na nowym lodowisku mogłaby, na przykład, powstać sekcja curlingowa - dodaje.
Unia na boiskach
Stowarzyszenie Społeczny Komitet Budowy Basenu i Rozwoju Fordonu chciałoby namówić do współpracy także tutejsze rady osiedla, a także spółdzielnie mieszkaniowe, które pomogłyby w organizacji sportowo-rekreacyjnych przedsięwzięć. Ale nowe lodowisko to nie ostatnie słowo lokalnych działaczy, którzy mają już nowe pomysły.
- Kolejnym celem są przyszkolne boiska. Te, które istnieją, nie były modernizowane od wielu lat. Niektóre z placówek, jak choćby zespół szkół przy ulicy Kromera, takiego placu nie mają wcale. Żeby zdobyć pieniądze na ich budowę i utrzymanie, chcemy wykorzystać unijne fundusze - dodaje Aleksandra Bryzgalska.