Zwyciężając 69:67 w Łodzi z ŁKS koszykarki Artego zakończyły tegoroczne zmagania w ekstraklasie. Bilans 8-7 daje duże powody do zadowolenia.
<!** Image 2 alt="Image 163067" sub="Maskotka drużyny juniorek starszych Basketu 25 Bydgoszcz, pluszak o imieniu Lady Gaga, przyniósł szczęście. Artego wygrało w sobotę w łódzkiej hali z ŁKS 69:67. Z lewej - Joanna Putkamer, z prawej Natalia Knitter. Fot. Tadeusz Nadolski">Jak już informowaliśmy w poniedziałek, spotkanie było bardzo wyrównane i pełne dramatycznych zwrotów akcji. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały jednak bydgoszczanki, a zwłaszcza Agnieszka Szott, która zdobyła decydujące dwa punkty.
Mecz rozgrywany był w starej hali ŁKS, pamiętającej czasy Władysław Gomułki (czyli lata 60.). Nieremontowany od lat obiekt sprawia przygnębiające wrażenie. W środku temperatura nie przekraczała zapewne 10 stopni Celsjusza. A w szatni zszokowane Amerykanki (bo polskie koszykarki na takie warunki są już nieco uodpornione) zobaczyły biegające po ścianach karaluchy.
Na trybunach dostrzegliśmy znajome twarze. Mecz obserwowała m.in. Aleksandra Kaja - jeszcze niedawno zawodniczka Artego - która być może już niebawem przywdzieje koszulkę ŁKS. Pojawił sie także Tomasz Rospara - w latach 2002-2004 zawodnik bydgoskiej Astorii. O jego dramatycznej walce o życie w grudniu 2004 r. po wykryciu tętniaka aorty obszernie informowały media. W jego przypadku wszystko, na szczęście, skończyło się dobrze. O powrocie na koszykarskie boiska oczywiście nie moglo być mowy. Rospara obecnie jest trenerem juniorek zespołu Basket Aleksandrów Łódzki.
<!** reklama>Swoje starsze koleżanki dopingowały także wspólnie z maskotką drużyny - pluszakiem o imieniu Lady Gaga - juniorki starsze Basketu 25 Bydgoszcz, które kilka godzin wcześniej w rozgrywkach ligi makroregionalnej zmierzyły się ze swoimi rówieśniczkami z ŁKS. Podopieczne Piotra Kulpekszy wygrały 69:59 (punkty: Rudzińska 18, Maj 17, Szybała 11, Płaczkiewicz 7, Faleńczyk 4, Pytlarczyk 4, Palacz 3, Bandoch 2, Knitter 2, Putkamer 1).
Bezpośrednio po zakończeniu spotkania cztery zawodniczki z USA obrały kurs na Warszawę i odleciały za ocean. Tam spędzą święta i sylwestra. Do Bydgoszczy mają wrócić 3 stycznia. Polki do środy trenują indywidualnie - m.in. na siłowni - a potem będą miały kilka dni wolnego. Do stolicy udał się także trener Artego, Adam Ziemiński, który niedawno został selekcjonerem reprezentacji Polski dziewcząt roczników 1993-1994.
- Moim zadaniem jest przygotowanie tej drużyny do przyszłorocznych mistrzostw Europy dywizji A w tej kategorii wiekowej - powiedział nam Ziemiński. - W Warszawie spotkałem się z moim asystentem Rafałem Czyszpakiem i kierownikiem zespołu Maciejem Gordonem. Ustalaliśmy harmonogram treningów, obozów i meczów towarzyskich. W tej chwili wiadomo, że już od 4 stycznia kadra pod wodzą Rafała Czyszpaka weźmie udział w turnieju w Stuttgarcie. Powołanie otrzymała m.in. Daria Rudzińska z Basketu 25. A w przyszłości pod uwagę brane są także dwie jej koleżanki klubowe - Karina Szybała i Magdalena Palacz.