Pieniędzy na zakup książek będzie w tym roku mniej niż w poprzednim, ale bibliotekarze w powiecie mają powody do zadowolenia.
<!** Image 2 align=right alt="Image 68996" sub="Biblioteki w powiecie organizują wiele zajęć związanych nie tylko z czytaniem, ale z szeroką pojętą kulturą. /Fot. Paweł Antonkiewicz
">Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Nakle przed rokiem kupiła książki za 72,6 tys. złotych, w tym roku wyda na nie 61,7 tys. (40 tys. dotacji z ministerstwa kultury, 8 tys. z gminy i 7,6 tys. z wypracowanych środków własnych). Na półkach przybędzie ponad 3 tys. nowych tomów.
- Sporo wydajemy na książki dla najmłodszych czytelników, którzy stanowią prawie 25 procent odwiedzających nas - mówi Grażyna Ozga, dyrektorka placówki. - Dla korzystających z czytelni uczniów i studentów kupujemy encyklopedie, słowniki i wydawnictwa popularnonaukowe. Nie brakuje też na półkach nowości literatury pięknej. W Nakle i Paterku mamy komputery z dostępem do Internetu, do końca roku będą takie w Potulicach. Można skorzystać u nas z prawniczego programu Lex. W filii przy Dąbrowskiego są 133 tytuły książki mówionej - dodaje szefowa biblioteki. W Nakle książkę do domu można zamówić przez telefon, a w Szubinie drogą mailową.
<!** reklama>- Poziom zakupów oraz liczba czytelników są stabilne - podsumowuje rok Mirosław Rzeszowski, dyrektor Rejonowej Biblioteki Publicznej w Szubinie. - Mamy też inne powody do zadowolenia. Przede wszystkim podniósł się standard pracy biblioteki i filii rejonowej, które otrzymały nowe meble, kupiliśmy rzutnik multimedialny, odtwarzacz DVD, do dwustu wzrosła liczba egzemplarzy książki mówionej. Nie do poznania zmieniła się filia w Samoklęskach Małych, gdzie nie było toalety i wody, a wszystko się sypało. Przeprowadziliśmy generalny remont, są tam stanowiska komputerowe, w styczniu będzie Internet. Filie wyposażyliśmy w urządzenia wielofunkcyjne ze skanerem, kopiarką i drukarką.
Dobrze ocenia mijający rok Katarzyna Hass, kierowniczka Gminnej Biblioteki Publicznej w Sadkach.
- Tylko na zakupy książek dostaliśmy z gminy 8864 złote, a po przekształceniu placówki z jednostki gminnej w samorządową instytucję kultury będzie ich więcej, otrzymamy bowiem możliwość pozyskiwania środków z zewnątrz, obejmie nas też dotacja ministerialna - mówi kierowniczka. - Przeprowadziliśmy też remonty w filiach w Dębowie i Radziczu, a w Sadkach mamy nowe regały - dodaje.
- Na zakupy możemy przeznaczyć 4 tysiące złotych gminnej dotacji i 12 tysięcy z ministerstwa - informuje Ilona Kurdelska, dyrektorka Biblioteki Publicznej Gminy i Miasta Kcynia. - Jest to mniej niż przed rokiem, ale kupiliśmy wiele wydawnictw encyklopedycznych, słowników, książek popularnonaukowych do czytelni, którą odwiedza wiele dokształcających się osób. Do ich dyspozycji jest też 5 stanowisk komputerowych z dostępem do Internetu.
