https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuszą szybkim zyskiem i znaną twarzą. Tak działa najgroźniejsze oszustwo

Maciej Badowski
Według danych CERT Polska w 2024 r. oszuści do swoich celów wykorzystali wizerunki przynajmniej 139 osób publicznych, w tym polityków, dziennikarzy, sportowców, lekarzy i influencerów.
Według danych CERT Polska w 2024 r. oszuści do swoich celów wykorzystali wizerunki przynajmniej 139 osób publicznych, w tym polityków, dziennikarzy, sportowców, lekarzy i influencerów. Soumil Kumar/ pexels
W dobie cyfryzacji i rosnącej popularności mediów społecznościowych, cyberprzestępcy coraz częściej sięgają po zaawansowane metody oszustw. – Oszustwa „na inwestycje” należą do klasycznego repertuaru cyberprzestępców. Od 2024 roku przestrzeń mediów społecznościowych, reklam online jest wręcz przepełniona ofertami „atrakcyjnych” możliwości inwestycyjnych – komentuje dla Strefy Biznesu Beniamin Szczepankiewicz, analityk laboratorium antywirusowego ESET.

Spis treści

Oszustwa inwestycyjne na fali popularności

Ministerstwo Cyfryzacji zwraca uwagę na rosnący problem związany z oszustwami inwestycyjnymi, które wykorzystują wizerunki znanych osób. Cyberprzestępcy, korzystając z popularności polityków czy celebrytów, tworzą reklamy, które przypominają wiarygodne artykuły czy materiały wideo. Celem jest zachęcenie użytkowników do inwestycji w fałszywe programy, które obiecują wysokie zyski bez ryzyka.

Oszustwa te są szczególnie niebezpieczne, ponieważ wykorzystują zaufanie, jakim darzymy znane osoby. Wizerunki polityków, dziennikarzy czy sportowców dodają wiarygodności fałszywym ofertom, co sprawia, że ofiary łatwiej dają się przekonać do zainwestowania swoich pieniędzy. Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji, w 2024 roku zidentyfikowano ponad 50 tysięcy domen oferujących takie fałszywe inwestycje.

Technologia deepfake w służbie oszustów

Nowym zjawiskiem w świecie oszustw inwestycyjnych jest wykorzystanie technologii deepfake. Dzięki niej przestępcy mogą tworzyć realistyczne zdjęcia i filmy, w których znane osoby rzekomo polecają daną inwestycję. Olga Adamska z Centrum Eksperckiego – Przeciwdziałanie Oszustwom w ING podkreśla w komentarzu dla portalu strefabiznesu.pl, że skala problemu jest ogromna, a oszuści nieustannie udoskonalają swoje metody.

– Fałszywe inwestycje to jedno z oszustw, z którym Polacy spotykają się najczęściej – badanie zlecone przez ING pokazało, że prawie połowa (44 proc.) polskich przedsiębiorców dostała propozycję fałszywej inwestycji. Oszustwo to polega na kuszeniu ofiary obietnicą bardzo dużego zysku z inwestycji np. w akcje znanej firmy albo kryptowaluty. Aby zdobyć zaufanie ofiary, oszuści często wykorzystują wizerunki znanych osób. Ostatecznie pieniądze przelane przez ofiarę nie są inwestowane, tylko trafiają na konta przestępców – tłumaczy Adamska.

Skutki społeczne i finansowe

Wykorzystywanie wizerunków znanych osób w oszustwach inwestycyjnych ma poważne konsekwencje społeczne i finansowe. Zaufanie, którym darzymy publiczne osoby, jest nadużywane, co prowadzi do strat finansowych i utraty reputacji. Osoby, których wizerunki są wykorzystywane, często nie są świadome, że ich twarz posłużyła do oszustwa.

Beniamin Szczepankiewicz z laboratorium antywirusowego ESET zauważa, że cyberprzestępcy wykorzystują marki lokalnych i globalnych firm, aby uwiarygodnić swoje propozycje. W Polsce od początku 2025 roku wykryto już ponad 42 tysiące zagrożeń typu HTML/Nomani, co pokazuje, jak poważny jest to problem.

– Oszustwa „na inwestycje” należą do klasycznego repertuaru cyberprzestępców. Od 2024 roku przestrzeń mediów społecznościowych, reklam online jest wręcz przepełniona ofertami „atrakcyjnych” możliwości inwestycyjnych, np. w kryptowaluty. Aby uwiarygodnić swoje propozycje, cyberprzestępcy wykorzystują marki lokalnych i globalnych firm, tworząc zarówno specjalne grafiki reklamowe i teksty lub używają generowanych przez sztuczną inteligencję deepfake'owych filmów z udziałem znanych osobistości – tłumaczy Szczepankiewicz.

– Głównym celem oszustów jest przekierowanie ofiar na strony phishingowe i formularze, które zbierają ich dane osobowe lub nakłaniają do zainwestowania określonych kwot. Tego typu zagrożenia identyfikujemy m.in. jako trojan HTML/Nomani. Według naszych danych liczba tego typu zagrożeń pomiędzy pierwszą a drugą połową 2024 roku w wzrosła aż o 335 proc. Z kolei w Polsce od początku 2025 roku wykryto już ponad 42 tysiące razy zagrożeń typu HTML/Nomani i przewidujemy że liczba ta będzie rosnąć – wyjaśnia.

Szczepankiewicz dodaje ponadto, że według danych CERT Polska w 2024 r. oszuści do swoich celów wykorzystali wizerunki przynajmniej 139 osób publicznych, w tym polityków, dziennikarzy, sportowców, lekarzy i influencerów. – Co więcej, tylko w I kwartale 2024 r. CERT Polska zidentyfikował ponad 14 tys. domen z fałszywymi inwestycjami. W 2024 roku na tzw. czarną listę wpisano ponad 52 tys. domen, które związane były z fałszywymi inwestycjami, co stanowi 55 proc. wszystkich niebezpiecznych domen, dla porównania w 2023 roku było to ok. 32 tys. domen (40 proc. udziału) – wyjaśnia.

– Infrastruktura rynków finansowych to sektor gospodarki, w którym notujemy najwięcej oszustw – stanowią one 42,6 proc. ogółu oszustw – podkreśla.

Jak się chronić przed oszustwami?

Eksperci podkreślają, że najlepszą ochroną przed oszustwami inwestycyjnymi jest ostrożność i krytyczne myślenie. Kamil Sztandera z serwisu chronpesel.pl przypomina, że cyberprzestępcy żerują na chęci szybkiego wzbogacenia się i wykorzystują reklamy, które obiecują nierealne zyski.

– Jest to rosnący problem, ponieważ w 2024 roku CERT Polska na listę ostrzeżeń wpisał ponad 52 tys. domen związanych z fałszywymi inwestycjami, podczas gdy w 2023 roku było to 32 tys. domen, czyli mamy wzrost o 20 tys. – dodaje Sztandera.

Ministerstwo Cyfryzacji apeluje o zgłaszanie podejrzanych stron do CERT Polska oraz o zachowanie czujności przy korzystaniu z mediów społecznościowych. Warto również zgłaszać fałszywe reklamy do administratorów portali, co pomoże w walce z tym niebezpiecznym procederem.

– Tym, co najlepiej chroni nas przed tego rodzaju oszustwami, jest przede wszystkim ostrożność i krytyczne myślenie. Jeżeli inwestycja jest przedstawiana jako wyjątkowo lukratywna warto dać sobie czas na ochłonięcie oraz sprawdzić z kim mamy do czynienia. to . Ostrożnie podchodźmy do inwestycji, o których dowiadujemy się z reklam w mediach społecznościowych. Jeżeli chcemy pomnożyć swoje pieniądze, korzystajmy w pierwszej kolejności z zaufanych ofert banków i sprawdzonych instytucji finansowych, które podlegają pod organy kontrolne państwa. Jeśli ktoś oferuje pewny i do tego wysoki zysk, to traktujmy to jako potencjalne oszustwo. Nigdy nie podawajmy swoich danych wrażliwych (np. PESEL) w przypadkowych miejscach w internecie – dodaje Szczepankiewicz.

Walka z oszustwami inwestycyjnymi wymaga współpracy wielu podmiotów. Adamska podkreśla, że rozpoczęto rozmowy z właścicielami mediów społecznościowych, aby wspólnie ograniczyć liczbę oszustw. Ważne jest również, aby użytkownicy zgłaszali próby oszustwa, co pozwoli na szybsze reagowanie i blokowanie niebezpiecznych stron.

– Przede wszystkim nie warto podejmować żadnych decyzji pod wpływem telefonu, zachęcającego do inwestycji. Najlepiej na chłodno przemyśleć daną ofertę, zwłaszcza jeśli mamy zainwestować poważną kwotę – podsumowuje Sztandera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski