https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy głosują na siebie

Sławomir Bobbe
Jak się wydaje, większe poparcie wśród kupców ma Stowarzyszenie „Bydgoska Tradycja Bazarowa”. Na zdjęciu prezes stowarzyszenia, Sławomir Tomaszewski.
Jak się wydaje, większe poparcie wśród kupców ma Stowarzyszenie „Bydgoska Tradycja Bazarowa”. Na zdjęciu prezes stowarzyszenia, Sławomir Tomaszewski. Dariusz Bloch
- Sprzedawcy są zastraszani i zmuszani do poparcia stowarzyszenia - mówi Mariusz Leśniewski Wczoraj na targowisku na placu Piastowskim odbyło się głosowanie kupców, którzy mieli wypowiedzieć się na temat tego, kogo widzą w roli zarządcy targowiska przez następne trzy lata.

Na targowisku zjawili się urzędnicy z Urzędu Miasta Bydgoszczy, wystawiono biało-czerwoną urnę, której pilnował patrol Straży Miejskiej. W czasie głosowania było jednak spokojnie. Wczoraj większość głosujących popierała kandydaturę niedawno zawiązanego Stowarzyszenia „Bydgoska Tradycja Bazarowa”.
[break]

W tle jednak tli się konflikt, a każda ze stron przetargu zarzuca sobie nieuczciwą grę.
- To, co się dzieje na targowisku, nie ma wiele wspólnego z normalnymi wyborami. Osoby, które chcą nas poprzeć są zastraszane i szykanowane. Jeden z kupców, który nas poparł został natychmiast wyrzucony ze stowarzyszenia kupieckiego. Przecież to jest kpina - mówi Mariusz Leśniewski, przedstawiciel firmy Rohde, jednego z dwóch podmiotów ubiegających się o dzierżawę targowiska na placu Piastowskim.
- Psychologia ma na takie zachowanie odpowiednią nazwę - to projekcja. Projekcja myśli pana Leśniewskiego. Nikt tu nikogo nie zastrasza - podkreśla Sławomir Tomaszewski, prezes stowarzyszenia.

Czyli nie wyrzuciliście nikogo ze stowarzyszenia? - Oczywiście, że wyrzuciliśmy. Pozbyliśmy się człowieka, który na naszych oczach podpisał „lojalkę” panu Leśniewskiemu. Może robić co chce, ale nie może stać okrakiem, będąc jednocześnie w kupieckim stowarzyszeniu i wspierać działania, które w to stowarzyszenie godzą - podkreśla prezes.
Mariusz Leśniewski już zapowiada, że wyniki przetargu zostaną zaskarżone. - Oferta stowarzyszenia, naszym zdaniem, nie spełnia warunków przetargu. To, że zatrudnili pana Jerzego Mickusia, prezesa Stowarzyszenia Kupców Targowisko Kapuściska, nie oznacza, że mogą pochwalić się doświadczeniem w zarządzaniu targowiskami. Musieliby zatrudnić całe stowarzyszenie z Kapuścisk - linie ataku zdradza Mariusz Leśniewski
Obaj oferenci podzielili się z kupcami planami, dotyczącymi rozwoju targowiska.
Kupcy ze stowarzyszenia chcą w 2015 roku zakupić pojemniki na śmieci (służące klientom targu), wymienić ogrodzenie i zasadzić krzewy (żywopłot i tuje). W latach 2016/2017 zamierzają poprawić estetykę stoisk handlowych, zainstalować monitoring i zacząć gromadzić fundusze na wymianę nawierzchni targowiska. Kupcy zamierzają też korzystać ze środków unijnych w następnych latach działalności, by gruntownie zmodernizować targowisko.
Firma Rohde z kolei zauważa, że z uwagi na określoną przez ratusz wysokość nakładów (nie mogą przekroczyć wysokości jednego zaoferowanego czynszu miesięcznego, czyli około 700 złotych) „nasza firma niezupełnie może cokolwiek zaplanować”. Gdy jednak wygra, chce stworzyć toaletę dla kupców, ogrodzić plac m.in. z pomocą klinkierowych słupków, na których będzie rozpięte ogrodzenie i położyć od nowa bruk na placu.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
była klientka
tylko, że ci rolnicy po pracy jadą do siebie na wieś, pooddychać świeżym powietrzem a nam zostawiają brud i ohydę na placu piastowskim.
z
zainteresowany
I tu się Pan myli .Nigdy przedtem nie było takiej zgody miedzy kupcami z bazaru jaka jest teraz .Bo świadomość tego że można zmienić warunki pracy dla kupców a dla kliętów zwiększyć przyjemność zakupów , skonsolidowała 90% handlujących .A jest to z korzyścią i dla nich ale i dla całego naszego pięknego miasta
K
KUPUJĄCA od lat...
nigdy nie widziałam, aby na tym rynku były kłótnie pomiędzy handlującymi, wręcz odwrotnie. może w tej chwili jest bałagan i kiepsko posprzątane , ale obserwuję ludzi którzy tam pracują i są sobie pomocni i serdecznie wobec siebie i klientów. Myślę, że handlujący najlepiej wiedzą co zrobić, aby ten plac nabrał blasku i służył wszystkim jeszcze wiele lat...
m
monika
śmiechu warte, ludzie są powaleni! własna d...tylko się liczy, najlepiej zniszczyć rozwalić i zrobić park a może markecik, aby można było się pokłócić o karpia! tylko własna d...się liczy! przecież tam pracują ludzie od wielu lat, rolnicy którzy ciężka pracą chcą coś osiągnąć i w zamian dają świeże warzywa, owoce! Pani z brudnym podwórkiem niech się weźmie za sprzątanie swojego syfu podwórkowego a nie szuka gotowego miejsca kosztem innych!!!NIE NARZEKAĆ TYLKO DO ROBOTY! POZWÓLCIE TYM LUDZIOM WZIĄĆ SPRAWY W SWOJE RĘCĘ TO BĘDZIECIE MIELI I PARK I TARGOWISKO!!!NIKT NA TYM TARGOWISKU Z HANDLUJĄCYCH NIE JEST ZASTRASZANY I NIKT NIE WALCZY ZE SOBĄ WRĘCZ PRZECIWNIE!!
k
konik
masz rację
s
sprzedawca
narzekacie na Rohde a oni wam załatwili że wasze blaszaki zostały zaaakceptowane przez urząd miasta i załatwili też pomniejszenie opłaty za te blaszaki ...ale tego nikt nie pamięta bo po co
k
kupujacy
kupcy za dużo walczą po między sobą mają problem i to wielki niech się zajmą swoimi straganami a targowiska niech zostawia profesjonalistom
u
urzednik
opłaty dzienne nie pobiera sp.Rohde tylko inny podmiot gospodarce (inna firma ) tak do wiadomosci a dzierżawa może być jeszcze wieksza a nie tylko między 500-1500 jak kupiec posiada np.6 pawilonów handlowych teraz sobie wyliczcie a kupcy niech się zajmą swoimi straganikami bo jak byli na ogloszeniu przetargu to się in bardzo dluzylo i chcieli szybko zamykać do swoich zajęć a w prowadzeniu targowiska czeka się poświęcać a nie myśleć ile dzisiaj sprzedam towaru
z
zainteresowany
Firma Rohde czyli pan L nie powiedziel całej prawdy .A mianowicie że pobiera czynsz od kupca ktory dzierżawi pawilon od 500 do 1500 zł ,A jest ich około 60. Do tego opłaty dzienne ..Można łatwo obliczyć srednią .40 % oplaty wraz z czynszem do Miasta reszta zostaje w jego kieszeni ..I I dlatego nawet małym palcem nie kiwnie by wydać kasę na poprawe warunków na Placu Piastowskim A Stowarzyszenie to kupcy .To bijące serce Centrum .To właśnie z ich pieniędzy za czynsz ma powstać całkiem inny bazar na Placu Piastowskim
A
Anna
Mam małe dzieci , z którymi muszę przebywać na śmierdzącym podwórku. W całej dzielnicy brak kawałka skweru . Nawet Wielebny okazał się mało chrześcijański , gdyż ogrodził plac wokół kościoła pw.Zbawiciela. Prusacy byli bardziej czuli na potrzeby rekreacyjne mieszkańców , gdyż skwer był ogólnie dostępny.
J
Jeżol..
Zlikwidować , i park zrobić..
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski