Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię
9 listopada wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz zapowiadał, że wszystkie szpitale w województwie będą zobowiązane do przygotowania miejsc dla pacjentów chorych na COVID-19. Tamtego dnia w naszym regionie w szpitalach II poziomu (dla pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa) przebywało 501 osób chorych na SARS-CoV-2, w tym 38 pod respiratorami. Ministerstwo Zdrowia raportowało o 770 przypadkach nowych zakażeń w Kujawsko-Pomorskiem (na terenie całego kraju było ich 13 644).
To Cię może też zainteresować
Czwarta fala COVID-19. Pandemia przyspiesza
Obecnie wszystkie te liczby zwiększyły się. W czwartek 18 listopada, w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy odbyła się konferencja prasowa na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w regionie. Poinformowano na niej, że we wszystkich kujawsko-pomorskich szpitalach przebywa 721 pacjentów z COVID-19, w tym 66 wymaga leczenia respiratorowego. Raport resortu zdrowia z 18 listopada podał z kolei liczbę 1360 nowych i potwierdzonych zakażeń koronawirusem w województwie kujawsko-pomorskim (w całym kraju 24 882 przypadków - co jest rekordem tej jesieni).
Kujawsko-pomorskie. Ma być więcej łóżek covidowych w szpitalach
W szpitalach na terenie naszego województwa jest w tej chwili 1001 łóżek covidowych (stan z 18 listopada). W najbliższym czasie ma przybyć jeszcze 200 takich miejsc.
- Szpitale powiatowe w Aleksandrowie Kujawskim oraz Radziejowie zostaną praktycznie w całości przekształcone w placówki covidowe - zapowiedział wczoraj wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Wojewoda stwierdził, że wszystkie szpitale w regionie powinny być przygotowane na przyjmowanie zakażonych pacjentów, ale dodał też, że trudna pod tym względem jest sytuacja w Żninie, Inowrocławiu i Włocławku. - Przekształcanie tamtejszych placówek w kierunku covidowym oznaczałoby stratę oddziałów wewnętrznych, a tego za wszelką cenę staramy się uniknąć, dlatego na pewno szpital w Żninie nie będzie przekształcany - powiedział Mikołaj Bogdanowicz.
Przedstawiciel rządu w naszym regionie wyraził ponadto zaniepokojenie rosnącym odsetkiem dodatnich wyników testów na COVID-19. Poinformował, że przy tej samej liczbie wykonywanych testów (około 4000 na dobę), liczba wyników oznaczających zakażenie wzrosła w ostatnim czasie z 12 do 23 procent.
