
Solidarna Polska – 161 776 złotych
Partia Zbigniewa Ziobry i Beaty Kempy to co prawda część Zjednoczonej Prawicy, ale funkcjonuje jako oddzielna partia polityczna. Prawie wszystkie przychody w ubiegłym roku, jakimi się pochwalili w sprawozdaniu finansowym to darowizny. Mimo że są w parlamencie, to jednak nie pobierają subwencji. W ramach składek uzbierali w ubiegłym roku zaledwie 1300 złotych.

Partia Zieloni – 183 500 złotych
Co prawda Zieloni nie dostali się w 2015 roku do parlamentu, jednak ze względu na przekroczenie przez Zjednoczoną Lewicę progu 6 proc. tworzące ją partie otrzymały subwencję na działalność statutową (w proporcjach ustalonych w umowie koalicyjnej) – Zieloni otrzymali 2 proc., czyli około 123 tysięcy złotych. Dodatkowo w 2018 roku zebrali darowizny i składki na kwotę ponad 60 tysięcy złotych. Zdecydowaną większość tych pieniędzy – prawie 100 tysięcy złotych - Zieloni wydali na ubiegłoroczną kampanię wyborczą do samorządów.

Porozumienie Jarosława Gowina – 296 179 złotych
Ugrupowanie obecnego wicepremiera i ministra nauki, mimo że podobnie jak Solidarna Polska nie dostaje subwencji, to jednak radzi sobie finansowo lepiej od partii ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Całe przychody partii to pieniądze od osób fizycznych. Zdecydowana większość to darowizny, a niewiele ponad 96 tysięcy złotych to składki od samych działaczy.
Z zebranych w ubiegłym roku pieniędzy Porozumienie Jarosława Gowina wydało blisko 99 tysięcy złotych na kampanię w wyborach samorządowych.

Nowoczesna – 1 086 582 złote
Partia powołana w 2015 roku przez Ryszarda Petru,a po jego odejściu kierowana przez Katarzynę Lubnauer od początku boryka się z kłopotami finansowymi. Przed wyborami w 2015 roku, Nowoczesna zbierała pieniądze od swoich kandydatów, ale zaciągnęła również kredyt w jednym z banków. Wtedy właśnie środki z kredytu - wbrew przepisom o finansowaniu kampanii - przelano na konto komitetu wyborczego Nowoczesnej. Zgodnie z przepisami pieniądze powinny trafić na konto partii - na rachunek funduszu wyborczego, a dopiero później zostać przelane na konto komitetu. To było przyczyną odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego i odebranie Nowoczesnej subwencji. Na tym błędzie partia straciła w ciągu trzech lat ponad 18,5 mln złotych.
Przychody Nowoczesnej w 2018 roku to wyłącznie darowizny i składki. Tych ostatnich zebrano w ubiegłym roku niewiele ponad 57 tysięcy złotych.