https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto uśpił ryby w jeziorze?

Renata Napierkowska
- Nie ma zagrożenia dla ludzi - zapewnia Adam Roszak, burmistrz Gniewkowa (pow. inowrocławski). Strażacy jednak od kilku dni wyławiają z jeziora w Zajezierzu setki kilogramów martwych ryb.

- Nie ma zagrożenia dla ludzi - zapewnia Adam Roszak, burmistrz Gniewkowa (pow. inowrocławski). Strażacy jednak od kilku dni wyławiają z jeziora w Zajezierzu setki kilogramów martwych ryb.

<!** Image 2 align=none alt="Image 153539" sub="Według różnych szacunków z jeziora wyłowiono od jednej do dwóch ton ryb. W upale rozkładają się one błyskawicznie / Fot. Nadesłane">Nad miejscowością Zajezierze koło Gniewkowa unosi się straszny fetor. - Ten smród jest trudny do wytrzymania. Lepiej nie spacerować w pobliżu jeziora - radzi jeden ze starszych mieszkańców wsi.

<!** reklama>Martwe ryby pływające na powierzchni jeziora, gdy temperatura powietrza dochodzi do 40, a wody sięga 30 stopni Celsjusza rozkładają się w zastraszającym tempie. Strażacy od kilku dni wyławiają je z akwenu. I chociaż pracują po wiele godzin, to na powierzchnię wciąż wypływają nowe. Trudno dokładnie oszacować, ile kilogramów już wyłowiono. Jedni mówią, że jedną, inni, że ilość martwych ryb sięga już dwóch ton. Początkowo strażakom pomagali wędkarze, teraz przy brudnej i co gorsza cuchnącej robocie, zostali sami. Do masowego wymierania ryb przyczyniła się awaria oczyszczalni ścieków, którą spowodował zrzut zbyt dużej ilości nieczystości. - Uszkodzona została biologiczna część oczyszczalni. Nie mamy wątpliwości, że awarię wywołał napływ dużej ilości stężonych ścieków z zewnątrz - mówi prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Gniewkowie, Mikołaj Bogdanowicz.

<!** Image 3 align=right alt="Image 153539" >Awaria jest usuwana i oczyszczalnia podejmuje na nowo pracę na pełnych obrotach, jednak kanałami nieoczyszczone ścieki przedostały się do jeziora Starego w Zajezierzu. Podejrzenia o zrzut tak ogromnej ilości płynnych nieczystości spadają na jedną z miejscowych firm. Na razie jednak nikt nie potwierdza oficjalnie, kto dokonał zrzutu ścieków ponad dopuszczalne normy.

- Czekamy na wyniki badań prowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i ekspertyzę akredytowanego laboratorium. Spodziewamy się ich w poniedziałek. Mamy już wyniki badań powiatowego lekarza weterynarii, który przeprowadzał sekcję martwych ryb. Wykazała ona, że nie zostały zatrute, a przyczyną śnięcia był brak tlenu, czyli tzw. przyducha - tłumaczy burmistrz Roszak.

Jak się okazuje, woda, która płynęła z niesprawnej oczyszczalni, była mniej natleniona niż zwykle. Niezależnie od awarii do wymierania ryb być może nie doszłoby, gdyby przez dziesiątki lat do jeziora nie wpływały kanałami całe masy nieoczyszczonych ścieków.

- Tu jest miejscami dwumetrowa warstwa mułu, która zawiera całą tablicę Mendelejewa. To prawdziwa bomba ekologiczna. Przy tak wysokich temperaturach brakuje tlenu. To jezioro wymaga całkowitej rekultywacji. Trzeba spuścić wodę i wybrać osad z dna - twierdzi Józef Plis, prezes koła wędkarskiego w Gniewkowie.

Jezioro Stare, podobnie jak i połączony z nim akwen w Suchatówce, jest własnością skarbu państwa.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski