https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto musi przyznać się do współpracy?

Katarzyna Pietraszak
Za dwa tygodnie rusza wielka lustracja. Prawnicy, naukowcy, samorządowcy, dziennikarze i nie tylko będą składali oświadczenia.

Za dwa tygodnie rusza wielka lustracja. Prawnicy, naukowcy, samorządowcy, dziennikarze i nie tylko będą składali oświadczenia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 46377" sub="W archiwach IPN wciąż spoczywa sporo teczek, które kryją wiele tajemnic z czasów PRL">Ustawa, która wchodzi w życie 15 marca, obejmuje obowiązkiem lustracyjnym kilkaset tysięcy pracowników i pracodawców. Ci ostatni będą musieli najpierw przygotować listy pracowników urodzonych przed 1 sierpnia 1972 r., a w ciągu trzydziestu dni od wejścia ustawy w życie, wezwać ich do złożenia oświadczeń. Pracownicy mają miesiąc na to, aby dostarczyć je swojemu pracodawcy.

Jak wypełnić?

Druczki oświadczenia są proste do wypełnienia (należy je skopiować z załącznika do ustawy). Formularz składa się z dwóch części. Pierwszą wypełniają wszyscy podlegający lustracji, a drugą – tylko ci, którzy przyznają się do współpracy. W pierwszej części należy wpisać, między innymi, swoje nazwisko i imię, adres zamieszkania i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość. W tej części trzeba również swoim podpisem potwierdzić lub zaprzeczyć współpracy ze służbami PRL. Zanim jednak to zrobimy, należy wiedzieć, czym jest „współpraca” w rozumieniu ustawodawcy. - To świadoma i tajna współpraca z ogniwami operacyjnymi lub śledczymi organów bezpieczeństwa państwa o charakterze tajnego informatora lub pomocnika przy operacyjnym zdobywaniu informacji – czytamy w ustawie. W drugiej części należy podać szczegóły współpracy, tzn. podać organ bezpieczeństwa, z jakim prowadzona była współpraca, a także to, kiedy miała ona miejsce. Informacje te należy podać bez względu na to, jaki charakter miała współpraca.

Szef dostarczy

Wypełnione druki pracodawca musi dostarczyć do Instytutu Pamięci Narodowej. Co, jeśli pracownik nie zdąży dostarczyć szefowi oświadczenia? Zgodnie z ustawą, grożą mu sankcje.

<!** reklama left> - W przypadku niezłożenia w terminie oświadczenia lustracyjnego przez osobę lustrowaną następuje obligatoryjna utrata funkcji publicznej z mocy prawa, z dniem, w którym upłynął termin zgłoszenia oświadczenia – wynika z ustawy.

Dla osób, które ubiegają się o miejsce w samorządzie, czy do Sejmie, niezłożenie oświadczenia w terminie oznacza zakaz ubiegania się o nie.

Z ustawy wynika, że osoby, które przyznają się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL nie będą mogły zostać zwolnione z pracy. Chyba że swoją działalnością zaszkodziłyby firmie.

Oświadczenia będą lustrowali prokuratorzy IPN. Porównają oni je z archiwami dokumentów służb PRL. Jeśli pojawią się wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia, wówczas poproszą osobę składającą oświadczenie o wyjaśnienia. Jeśli w ciągu pół roku nie zostaną one rozwiane, wtedy prokurator może wystąpić do sądu okręgowego, aby ten zbadał prawdziwość oświadczenia. Sądy będą opierały się na prawie karnym.

To oznacza, że w stosunku do osoby lustrowanej zastosowana zostanie zasada domniemania niewinności, a sąd będzie musiał udowodnić jej, że współpracowała ze służbami PRL. Po zakończeniu postępowania sąd potwierdzi prawdziwość oświadczenia lub stwierdzi, że oświadczający dopuścił się kłamstwa lustracyjnego. Wówczas osądzony będzie miał zakaz pełnienia funkcji publicznych, publikowania artykułów prasowych oraz zakaz głosowania w wyborach prezydenckich.

Wszystkie wyroki będą podawane do publicznej wiadomości. W ciągu trzech miesięcy od wejścia w życie nowelizacji ustawy, IPN będzie musiał stworzyć rejestr oświadczeń i opublikować go na swoich stronach. A w ciągu pół roku – upublicznić wykaz osób, które były współpracownikami lub funkcjonariuszami.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski