Jesienią bydgoszczanie będą mogli kupować tańsze bilety. Jest jeden warunek. Będą musieli z góry zapłacić za trzy miesiące.
<!** Image 2 align=right alt="Image 146905" sub="Po wprowadzeniu biletów elektronicznych, w Bydgoszczy stanie 10 takich automatów / Fot. nadesłano">O wprowadzanie biletów długookresowych upominają się studenci i osoby regularnie korzystające z usług komunikacji miejskiej.
- Co miesiąc muszę odstać swoje w kolejce i jechać na drugi koniec miasta, żeby kupić sieciówkę - twierdzi nasz Czytelnik, Marek Wojciechowski. - Na biletach kwartalnych skorzystaliby i pasażerowie, i zarząd dróg. W końcu ratusz miałby pieniądze zapłacone z góry, a ja nie byłbym zmuszany do wycieczek na pocztę co kilka tygodni.
O wprowadzenie takich biletów od kilku miesięcy zabiega wiceprzewodniczący Rady Miasta, Tomasz Rega. - W ubiegłym tygodniu otrzymałem odpowiedź na kolejną interpelację w tej sprawie. Myślę, że wreszcie się to uda przeforsować - mówi bydgoski radny.
<!** reklama>- W związku z planowanym wprowadzeniem biletu elektronicznego w IV kwartale możliwe jest rozszerzenie ich rodzajów bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów emisji - wyjaśnia wiceprezydent Bydgoszczy, Lucyna Kojder-Szweda. - Przed wdrożeniem tego systemu, Radzie Miasta zostanie przedstawiona propozycja zmiany asortymentu biletów okresowych, uwzględniająca uwagi pasażerów i wniosek radnego. Jednak wprowadzenie takiego biletu nie może spowodować utraty zysków ze sprzedaży. Uwzględniając doświadczenia innych miast, cena biletu kwartalnego nie może być niższa niż 95 procent wartości trzech biletów miesięcznych.
- Myślę, że o wysokości bonifikaty warto jeszcze dyskutować. Chcę przekonać drogowców do 10-procentowej ulgi - zapowiada Tomasz Rega.
Obecnie trwają przygotowania do wprowadzenia systemu karty miejskiej. - Umowa została podpisana pod koniec lutego - wyjaśnia Jacek Sieński z Mennicy Polskiej, która wdroży system. - Pracujemy już nad systemem i wzorami graficznymi kart. Wszystkie rozwiązania będą musiały zostać zaakceptowane przez miasto.
Wprowadzenie biletu elektronicznego oznacza wiele zmian dla mieszkańców. - Na początek pasażer będzie musiał złożyć wniosek o wydanie plastikowej karty. Za pierwszym razem otrzyma ją za darmo. Następnie w jednym z 10 automatów biletowych - ustawionych na terenie miasta - lub w jednym z 30 punktów zlokalizowanych w kioskach i salonikach prasowych posiadacz karty będzie wnosił opłatę za bilet gotówką lub kartą płatniczą. Kontrolerzy w autobusach i tramwajach będą wyposażeni w specjalne czytniki elektroniczne, na których - po zbliżeniu do nich karty - wyświetlone zostaną informacje o ważności biletu. Trwałość takiej karty wynosi aż 10 lat, a system pozwala na wielokrotne zmiany zawartych w niej informacji (np. linii, na którą obowiązuje bilet, przysługujących ulg) - wyjaśniają drogowcy.(sit)
Ile za bilety?
- Obecnie: sieciówka - 100 zł x 3 miesiące = 300 zł. 1 linia - 62 zł x 3 miesiące = 189 zł
- Po wprowadzeniiu biletu kwartalnego (5 lub 10 procent rabatu): sieciówka - 270 - 285 zł, 1 linia - 170 - 180 zł