
ŻYCIE ZERO WASTE
Katarzyna Wągrowska
Kiedy Katarzyna Wągrowska po raz pierwszy usłyszała o ludziach, którzy nie produkują śmieci, myślała, że to albo wielkie oszustwo, albo morderczy wysiłek. Dzisiaj sama uczy, jak żyć świadomie bez wytwarzania odpadów. Zero waste to droga do lepszego życia. To kupowanie na targach i w małych sklepikach świeżych produktów bez opakowań, u sprzedawców, którzy ze zdziwieniem odkładają na bok foliowe torebki. To półki, na których stoją tylko szklane opakowania, to smak i zapach bez sztucznych dodatków. Wreszcie - to czas spędzany wspólnie na aktywnościach, które okazują się lepszym prezentem dla najbliższych niż kolejny niepotrzebny przedmiot. Zero waste to frajda z tego, że można zrobić coś dobrego i wielkiego dla przyszłych pokoleń.

BUNTOWNICZKI. NIEZWYKŁE ŻYCIE MARY WOLLSTONECRAFT I JEJ CÓRKI MARY SHELLEY
Charlotte Gordon
Nagrodzone prestiżową National Book Critics Circle Award „Buntowniczki” przedstawiają historię dwóch niezwykłych kobiet: Mary Shelley, autorki kultowego Frankensteina, oraz jej matki, Mary Wollstonecraft, angielskiej prekursorki feminizmu.
Obydwie zyskały sławę jako pisarki, pokochały błyskotliwych, choć trudnych do zniesienia mężczyzn i wychowywały samotnie nieślubne dzieci. Obie żyły na wygnaniu, musiały walczyć o swoją pozycję, a przy tym przełamywały wszystkie możliwe konwencje - Wollstonecraft ganiała piratów po Skandynawii i pożeglowała do Paryża, by wziąć udział w Wielkiej Rewolucji, natomiast Shelley uciekła z domu łodzią rybacką z żonatym mężczyzną oraz stawiała czoła neapolitańskim bandytom.
A co być może najważniejsze - obydwie głosiły, że prawa i przywileje kobiet powinny być ważne dla wszystkich.

POSEŁKI. OSIEM PIERWSZYCH KOBIET
Olga Wiechnik
„Wszyscy wokół albo oszuści, albo komedianci, albo ludzie bezdennie słabi. Ja miotam się bezsilnie, bo oczywiście babie nie pozwoli przecież nikt z tych mężów stanu polityki prowadzić, a tymczasem wierzcie mi, że my byśmy tę politykę o całe niebo dalej i lepiej prowadziły niż oni!” - pisała w 1916 roku do męża Zofia Moraczewska.
100 lat temu Polki wywalczyły sobie prawa wyborcze. Do Sejmu Ustawodawczego, który miał na nowo określić sposób funkcjonowania państwa polskiego po odzyskaniu niepodległości, weszło 442 mężczyzn i 8 kobiet - była wśród nich Moraczewska. Nazywano je posełkami albo posełkiniami, czasem poślicami. Wywodziły się z różnych środowisk, ale - często wbrew swoim partiom - działały wspólnie w sprawach, które uważały za ważne: sprawach kobiet. Nie mają swoich ulic, nie mają pomników, nie uczy się o nich w szkołach. Kim były posełki, o co walczyły i jaki poniosły koszt tej walki?