Nowy rektor UKW zapewne marzy, by bydgoska uczelnia była na ustach wszystkich. I właśnie się znalazła, choć sposób dojścia do celu uznać można za nieco radykalny.
<!** Image 2 align=none alt="Image 200078" >
Profesor doktor habilitowany Janusz Ostoja-Zagórski, rektor UKW, postanowił zdjąć krzyż z sali senatu uczelni, a także ze ściany swojego gabinetu. Jeśli sądził, że ten gest pozostanie bez echa, poważnie się mylił. Jeśli sadził, że będzie odwrotnie - to trafił w dziesiątkę.<!** reklama>
Sprawą zainteresowały się ogólnopolskie media. - Nawet „Fakt”, który trudno uznać za sprzyjający Kościołowi, uznał zdjęcie krzyża za skandal, tytułując swoje wydanie „Skandal w Bydgoszczy” - zauważa poseł Kownacki, który wczoraj sprawie wolności religijnej na UKW poświęcił konferencję prasową. Podkreśla, że to dopiero początek zamieszania spowodowanego przez profesora. - Sprawą zajmie się parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania laicyzacji Polski, będziemy chcieli, by premier wypowiedział się w tej sprawie - zapowiada poseł Kownacki.
Tymczasem rektor UKW odmówił „Expressowi” rozmowy na temat ostatnich wydarzeń na uczelni. Ustami rzecznika Piotra Kwiatkowskiego zapowiedział jedynie, że nie będzie się na ten temat wypowiadał. Uczelnia przygotowała za to specjalne oświadczenie w... sprawie powieszenia w sali senatu państwowego godła. O krzyżu wspominając jedynie na marginesie. - Jesteśmy państwową uczelnią świecką. Godło państwowe jest dla wszystkich wspólnym symbolem. Wszyscy też jesteśmy reprezentantami tego symbolu. Godło państwowe jest zatem tym znakiem, który łączy i jest eksponowany w polskiej uczelni, która - jako państwowa - reprezentuje państwo. Uniwersytet to miejsce wielokulturowe. Konkretny krzyż może być odzwierciedleniem poglądów tylko części studentów, pracowników i gości. Inna część może przecież mieć poglądy związane z innym kształtem krzyża. Godło państwowe jest tym symbolem, który dla wszystkich powinien być wspólny. Stąd decyzja o zawieszeniu godła państwowego na państwowej uczelni świeckiej - brzmi oświadczenie.
Tymczasem Europejski Trybunał Praw Człowieka już dawno stwierdził, że krzyż w przestrzeni publicznej nie jest symbolem dyskryminującym kogokolwiek. - To agresywna ideologia sekularyzacji wprowadza nietolerancję. To dziwne, że rektor uniwersytetu, którego patronem jest Kazimierz Wielki, założyciel pierwszej uniwersyteckiej uczelni w Polsce, zapomina o korzeniach, tradycji, historii, czyli pojęciach, jakie niesie ze sobą krzyż - uważa poseł Kownacki.