Szczur z kręconymi włosami lub odstającymi uszami? A może inteligentny legwan zielony? Nietypowe gatunki zwierząt czekają na właścicieli. Przed kupnem lepiej sprawdzić stan konta.
<!** Image 3 align=right alt="Image 142017" sub="Pyton tygrysi (Stefan) jest rzadkim przykładem węża albinosa. Oznacza to, że jest pozbawiony pigmentu i dlatego ma jasny kolor. Na zdjęciu trzyma go Krzysztof Maraś - „człowiek wąż”, pracownik sklepu zoologicznego Akwarium Inter-Zoo / Fot. Dariusz Bloch">W gadach zakochać się może każdy. Krzysztof Maraś, ksywa człowiek wąż, który pracuje w sklepie zoologicznym Akwarium Inter-Zoo w Bydgoszczy, wspomina, że kiedyś miał klientkę, która namiętnie kupowała żółwie i kameleony. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że pani liczyła sobie ponad siedemdziesiąt lat.
Urzekł ją, między innymi, kameleon (cena 250 złotych). Nie dość, że zmienia kolory, to jeszcze ma chwytne łapki i gdy zapewnimy mu terrarium z chropowatymi ścianami, potrafi się po nich wspinać. Żyje do siedmiu lat - tyle samo co waran stepowy. Waran jest jednak droższy (700 złotych) i bardziej agresywny. Duży, bo rośnie do około półtora metra, potrafi dotkliwie zranić w rękę. Zjada, podobnie do węży - mysie oseski. Czyli małe, dopiero co narodzone myszki. Jajka, z których wykluwają się warany, podobnie jak jajka żółwia, trzeba intubować. Oznacza to, że zanim przyjdą na świat muszą wygrzewać się w specjalnych ciepłych warunkach. Najtrudniej rozmnożyć żółwia stepowego (410 złotych). Jajka składa średnio co dwa lata, a jest ich tylko kilka sztuk. Jednak żyje wyjątkowo długo - nawet siedemdziesiąt lat. Żaden z gadów nie dorówna jednak inteligencji legwanowi zielonemu (350 złotych). Wygląda podobnie do kameleona, ale jest dużo szybszy. Podobno bardzo długo przyzwyczaja się do właściciela, za to na dobre. Jest wegetarianinem. Zjada brokuły i zioła.
<!** reklama>Warzywami gardzi z kolei pyton tygrysi. Lubi myszy, szczury, świnki morskie i... króliki. - Nasz Stefan (pyton - przyp. red.) waży osiem kilogramów, ale docelowo osiągnie wagę około 50 kilogramów. Ma prawie trzy metry i prawdopodobnie urośnie jeszcze dwa - tłumaczy Krzysztof Maraś. Podobno Stefan ma kupca. Za jego towarzystwo ktoś gotowy jest zapłacić 1200 złotych. Żyje do dwudziestu lat.
Dużo tańszy jest pająk ptasznik (290 złotych). Jego jad jest porównywalny z jadem pszczoły lub osy, ale podobno zanim ukąsi wysyła sygnały ostrzegawcze. Wyczesuje łapkami włosy z ogromnego odwłoka. - To bardzo nieprzyjemne uczucie, gdy dostaną się do oczu lub nosa, dlatego odradzam, żeby kłaść sobie takiego pająka na twarz - mówi Krzysztof Maraś.
Dużo bezpieczniejsze są pielęgnice paletki (tak zwane dyskowce, koszt jednej 600 złotych duża, 100 złotych - mała). Te wymagające ryby muszą mieć stałą temperaturę wody - 29 stopni i być ciągle kontrolowane. Łatwo łapią pasożyty i wyjątkowo często trzeba je odrobaczać. Poza tym łączą się w pary na całe życie i są rybami terytorialnymi (nie lubią, gdy inna ryba wchodzi im w drogę). Zjadają roślinki albo starte na drobno... serca wołowe. Żyją około 5 lat. Towarzyskie są za to krewetki słodkowodne. Malutkie, o różnych kolorach przysiadają na dnie akwarium, a ich przysmakiem są... banany. Najbardziej popularne są czerwono-białe. - Miłośnicy krewetek od lat, poprzez odpowiednią hodowlę, starają się uzyskać dominację koloru białego. Im jest go więcej, tym są cenniejsze. Kosztują nawet do kilku tysięcy euro - tłumaczy Krzysztof Maraś. Te dostępne w zoologicznych są tanie - kosztują od czterech do 15 złotych. Żyją tylko rok. Dość niezwykłe mogą być zwykłe gryzonie. Na przykład za 20 złotych możemy sobie sprawić szczura rasowego (odmana American Blue Dumbo ma odstające uszy, a odmiana Rex kręcone włosy). Szkoda tylko, że dwuletni uważany jest już za staruszka.
Rekordy cenowe biją, jak zwykle, papugi. Choć są dosyć długowieczne (umierają w wieku 20 lat) cenią się nawet na piętnaście tysięcy złotych (np. Ara).
Paweł Suchecki, jeden z niewielu weterynarzy w Kujawsko-Pomorskiem, którzy zajmują się zwierzętami egzotycznymi, mówi, że jego pacjenci najczęściej są ofiarami niewłaściwych warunków. - Wielu gadom w warunkach domowych jest po prostu za zimno - tłumaczy. - Zapadają też na choroby pasożytnicze. A posiadacze nietypowych gatunków powinni pogodzić się z tym, że u pupila nie będzie widać oznak choroby. - Niestety, wtedy kiedy się pojawiają, jest już za późno - mówi weterynarz z Torunia. Rada? - Przynajmniej raz w roku planować kontrolę - dodaje.
Z drugiej jednak strony - długie życie pupila też może być nie lada wyzwaniem... Pani Hania, właścicielka uroczej traszki Tekli, nie spodziewała się, że ta wytrwa przy niej prawie trzydzieści lat. I choć Tekla jest dopiero na półmetku, to prawdopodobnie będzie pierwszą i ostatnią traszką pani Hani.
Egzotyczny cennik
- kameleon - 250 złotych
- waran - 700 złotych
- żółw stepowy - 410 złotych
- pająk ptasznik - 290 złotych
- pyton tygrysi - ok. 1200 zł