Do aresztowania doszło w środę po południu na ulicy plac Wolności w Mogilnie. Dyżurny komendy policji został poproszony o pilną interwencję w jednym ze sklepów odzieżowych, gdzie odważne ekspedientki zagrodziły drogę ucieczki mężczyźnie, który chwilę wcześniej ukradł 2 komplety pościeli. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 30-letni bydgoszczanin nie działał sam.
W procederze pomagała mu 27-letnia kobieta. Ich sposób działania zawsze był taki sam. Kobieta prowadziła rozmowę z ekspedientką próbując odwrócić jej uwagę, natomiast mężczyzna chował towar za kurtkę, po czym wybiegał ze sklepu. Tak też było w tym przypadku. Jednak z niewiadomych przyczyn, po około 10 minutach „skruszony” mężczyzna powrócił do sklepu żeby oddać skradziony towar. Wtedy pracownice zamknęły go w środku i zadzwoniły na policję.
Funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali jego towarzyszkę, która przebywała w pobliżu, w zaparkowanej niedaleko sklepu hondzie accord. We wnętrzu pojazdu policjanci znaleźli znaczne ilości nowej odzieży oraz zabawki, pościel i inne rzeczy o łącznej wartości 4 tysięcy złotych.
Mężczyzna z kobietą nie potrafili określić skąd pochodzi towar. Nie posiadali żadnych dowodów zakupu.
Zatrzymaną parę przewieziono do policyjnego aresztu. Podejrzanym o liczne kradzieże w placówkach handlowych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego przedstawiono zarzuty kradzieży. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem.