https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarskie eliminacje zakończą się w Inowrocławiu

Tadeusz Nadolski
Sobotnia wygrana polskich koszykarek z Czarnogórą (53:50) przybliżyła ich awans do finałów mistrzostw Europy w przyszłym roku we Francji.

Sobotnia wygrana polskich koszykarek z Czarnogórą (53:50) przybliżyła ich awans do finałów mistrzostw Europy w przyszłym roku we Francji.

Mecz siódmej kolejki w grupie B w Inowrocławiu był bardzo emocjonujący, z wieloma zwrotami akcji. Skończyło się szczęśliwie dla gospodyń.

Teraz trzeba tylko (lub aż) wygrać jutro na wyjeździe z Serbią, z tą samą drużyną, którą w Polsce biało-czerwone pokonały zaledwie 76:74. Sytuacja tak się ułożyła, że podopieczne Jacka Winnickiego - w przypadku porażki - będą miały najgorszy bilans bezpośrednich spotkań ze wspomnianej trójki. Trudno bowiem zakładać, że Serbia lub Czarnogóra przegrają czekające je mecze z najsłabszą Estonią. W razie zwycięstwa z Serbią awans do finałowego turnieju ME będzie można przyklepać w sobotę ponownie w Inowrocławiu (14 bm., 18.00) w meczu ze Szwajcarią.<!** reklama>

Gdyby udało się wywalczyć paszporty do Francji, to byłby olbrzymi sukces przetrzebionej reprezentacji, w której z różnych względów nie występuje wiele doskonałych zawodniczek, by wymienić choćby Agnieszkę Bibrzycką, Magdalenę Leciejewską, Ewelinę Kobryn i Darię Mieloszyńską oraz kontuzjowaną w pierwszym spotkaniu eliminacyjnym Paulinę Pawlak.

W przypadku tej ostatniej, na szczęście, bardzo udanie zastąpiła ją Weronika Idczak (Energa Toruń), która od drugiego meczu regularnie wychodzi w pierwszej piątce i umiejętnie kierują grą koleżanek notując średnio 8,3 pkt, 3,0 zb. i 3,3 as. Przeciwko Czarnogórze na parkiecie przebywała aż przez 32 minuty, zdobyła 11 punktów, trafiła ważną „trójkę” w 58 min (na 50:47), ale miała nie najlepszą skuteczność - zaledwie 5/13 z gry (4/8 za 2, 1/5 za 3). Problemy z trafianem do kosza miały także dwie inne zawodniczki z naszego regionu. Martyna Koc, obecna koleżanka klubowa Idczak (w poprzednim sezonie Artego), na boisko weszła z ławki rezerwowych (w sumie 17 min, 1/5 za 2, 2 pkt, dotąd w eliminacjach śr. 7,0 pkt, 3,2 zb., 0,3 as.). Podobnie było z Agnieszką Szott-Hejmej (Artego), która cały czas pojawia się w wyjściowym składzie. Bydgoska skrzydłowa na kilka sekund przed końcem pojedynku przy wyniku 53:50 przestrzeliła oba rzuty wolne. Łącznie zdobyła 4 „oczka” (0/4 za 2, 1/1 za 3, 1/4 za 1, w eliminacjach - śr. 7,2 pkt, 3,3 zb., 0,8 as.).

Poniżej przypominamy aktualną tabelkę grupy B:

1. Czarnogóra 7 12 487:403

2. Polska 6 11 383:338


3. Serbia 6 10 491:376

4. Szwajcaria 7 9 390:510

5. Estonia 6 6 335:459

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski