https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kosztowne spotkania przy kawie

Jarosław Hejenkowski
Przynależność do związku kosztuje Inowrocław 40 tysięcy złotych każdego roku. Miał zdobywać pieniądze unijne. Na razie jest okazją do spotkań włodarzy okolicznych samorządów.

Przynależność do związku kosztuje Inowrocław 40 tysięcy złotych każdego roku. Miał zdobywać pieniądze unijne. Na razie jest okazją do spotkań włodarzy okolicznych samorządów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 35436" sub="Scenariusz większości urzędniczych spotkań jest podobny. Siedzący rzędami oficjele i stoły zastawione kawą">Kiedy krótko po objęciu fotela prezydenta, Ryszard Brejza kreślił wizje powstania gremium łączącego lokalne samorządy, były one bardzo śmiałe. Związek miał zdobywać pieniądze z Unii Europejskiej na ochronę środowiska, rozbudowę dróg i inne inwestycje.

- Nikt z nas nie jest zadowolony z tego, co udało się zrobić. Ale bardzo długo, bo półtora roku, trwała procedura rejestracji - wyjaśnia prezydent Ryszard Brejza.

Już wcześniej wśród inowrocławskich polityków zdarzały się głosy, że przynależność do wielu różnych organizacji wyciąga tylko z miasta pieniądze.

- W poprzedniej kadencji też przystępowaliśmy do różnych związków i żadnych korzyści z tego nie mieliśmy - oceniał rok temu radny, a dziś kandydat na prezydenta Janusz Radzikowski.

<!** reklama left>Inowrocław należy bowiem także do Związku Miast Polskich, Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych, Kapituły Najstarszych Miast i Miejscowości w Polsce, Stowarzyszenia Zdrowych Miast Polskich oraz Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej. Roczne wydatki na wszystkie gremia to ponad 72 tysiące złotych.

Sukcesami, które odnotował pochłaniający ponad połowę tej kwoty kujawsko-pałucki związek są dwie propozycje. Jedna dotyczy budowy zakładu przetwarzania odpadów komunalnych w podpakoskiej Giebni, a druga wykorzystania powstającej spalarni odpadów w cementowni pod Piechcinem.

- Chcieliśmy przeprowadzić kilka konkursów z ochrony środowiska. Jedyną przyczyną, dla której się nie odbyły, było to, że nakładały się z kampanią wyborczą - informuje Ryszard Brejza.

Kujawsko-Pałucki Związek Miast i Gmin w tym roku kosztował Inowrocław 40,5 tys. zł. Większość pieniędzy leży nadal w jego kasie. Mają zostać przelane na działania przyszłoroczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski