Koszmar z mojej ulicy

Rozpadające się budynki, pstrokate elewacje, zapuszczone parki i place czy obiekty zupełnie niepasujące do miejskiego krajobrazu. Czekamy na Państwa propozycje. Stworzymy z nich listę osiedlowych brzydactw.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198312" sub="Wspaniała elewacja kamienicy przy ulicy Długiej 42 zasłonięta została grubą warstwą rozpadających się plakatów i reklam. Od strony ulicy Pod Blankami wygląda to jeszcze gorzej. Budynek zostanie wkrótce odpowiednio zabezpieczony. Fot.: Tomasz Czachorowski">

Idea jest prosta. Chodzi o to, aby zawstydzić odpowiednie osoby i instytucje. Być może dzięki naszej akcji uda się rozruszać machinę, od której zależy wygląd naszego miasta... Na to liczymy. Już dziś zachęcamy Państwa do nadsyłania zdjęć i e-maili ze wskazaniem miejsc i obiektów, które zasługują na miano osiedlowego koszmarka.

Relikty przeszłości i nowe obiekty

Przy tworzeniu listy celowo nie wprowadzamy sztywnych kategorii, bo okolicę szpecić może właściwie wszystko. Zdarza się, że estetycznych walorów brakuje obiektom, które budowano kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu, jak i tym, które wyrosły na osiedlu przed tygodniem.

<!** reklama>

Nie zawsze są to nieudane projekty czy szalone wizje architekta. Na bydgoskich osiedlach znajdują się też miejsca, które kiedyś cieszyły oczy, ale z biegiem czasu zwyczajnie o nich zapomniano lub zabrakło osób, które wcześniej o nie dbały. Jest więc szansa, aby przywrócić im dawny blask. Pole do popisu jest nieograniczone.

Blacha, fale, chińskie klimaty&

W ramach rozgrzewki przed właściwą rozgrywką w naszym konkursie prezentujemy kilka propozycji, które Czytelnicy zgłaszają do nas w trakcie dyżurów.

Na pierwszy ogień pójdzie zabytkowa kamienica przy ulicy Długiej 42. Jedną z najwartościowszych elewacji w centrum miasta zakrywa gruba warstwa rozpadających się plakatów i reklam. Okna zabite deskami też nie dodają temu miejscu urody. Budynek jest w tak opłakanym stanie, że niewiele brakowało, a ze względów bezpieczeństwa podjęto by decyzję o jego rozbiórce. W tym roku z pieniędzy na miejskie zabytki wygospodarowano kwotę, która pozwoli ten budynek zabezpieczyć. Nie zmienia to jednak faktu, że kamienica jak straszyła tak straszy.

Inny przykład to dobrze znany mieszkańcom Szwederowa niebieski pawilon przy ul. Konopnickiej. Trudno nie zauważyć dużego, piętrowego budynku, obitego falistą blachą. - Szczególnie w weekendy na zakupy przychodzi tu mnóstwo osób. Swoją siedzibę ma tu nawet nasza rada osiedla. Tym bardziej dziwię się, że dotychczas nikt nie zajął się tym brzydactwem - skarży się Czytelniczka.

Niebieski „falowiec” nie rzuca się jednak w oczy tak jak delikatesy przy ul. Kolbego na Osowej Górze. - Ze znajomymi nazywamy to miejsce „china town”, bo w chińskich dzielnicach też wszystko wygląda tak, jakby pochodziło z innej parafii. Cały pawilon to zlepek kolorowych niepasujących do siebie elementów. Z jakimkolwiek wyczuciem smaku ma to niewiele wspólnego. Spożywczak, kebab& Każda część pomalowana na inny, pstrokaty kolor - mówi pan Adam.

Jak zgłaszać propozycje?

To tylko kilka obiektów, które mogą powalczyć o miejsce na liście osiedlowych koszmarków. Resztę pozostawiamy Państwu. Propozycje prosimy wysyłać pod adresem mailowym: [email protected]. W tytule maila należy zamieścić hasło „Osiedlowe koszmarki”. W treści wiadomości wpisujemy adres miejsca i krótkie uzasadnienie, dlaczego właśnie ono swoim wyglądem szpeci okolicę. Mile widziane są zdjęcia zgłaszanych obiektów. Nadsyłane propozycje będziemy prezentować na łamach „Expressu”, a także na naszej stronie internetowej. Porozmawiamy także z osiedlowymi radnymi i zarządami spółdzielni. Na koniec przeprowadzimy wielkie głosowanie.