Koronawirus szaleje w Wielkiej Brytanii, wolne od zakażeń nie są też kluby piłkarskie. W drużynie Manchesteru City wykryto 21 zakażeń COVID-19. Pozytywne testy mieli m.in. Pep Guardiola i jego prawa ręka, Juanma Lillo. Według angielskich mediów w tym gronie jest siedmiu piłkarzy.
Obrońcy tytułu i lider po 21. kolejkach (10 pkt przewagi nad Chelsea) w piątek mają zaplanowany mecz Pucharu Anglii ze Swindon Town FC, klubem League Two, czyli czwartego poziomu rozgrywkowego. Władze Obywateli nie chcą jednak przekładać spotkania.
City to kolejny angielski klub dotknięty koronawirusem. W ostatnim czasie przełożono wiele spotkań ligowych i pucharowych. W środę okazało się, że ogniskiem zakażeń jest szatnia Liverpoolu. Pozytywny wynik testu miał m.in. Juergen Klopp. Z tego powodu przełożono półfinał Carabao Cup pomiędzy The Reds i Arsenalem. W drużynie Kanonierów zakażony jest Pierre-Emerick Aubameyang, który nie poleciał na Puchar Narodów Afryki. Na kwarantannie przebywa też m.in. trener Burnley Sean Dyche.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
