Marszałek, reprezentant głównego akcjonariusza Portu Lotniczego krytykuje poprzedniego prezesa spółki i nie akceptuje jego sprawozdania finansowego.
<!** Image 2 align=none alt="Image 163211" sub="- To było jednorazowe pełnomocnictwo prezydenta miasta - mówi Krzysztof Wojtkowiak, były szef bydgoskiego lotniska
Fot. Tadeusz Pawłowski">
Krzysztof Wojtkowiak mówi, że działania marszałka województwa to działanie na szkodę firmy.
Były prezes Portu Lotniczego na ostatnim spotkaniu akcjonariuszy, towarzyszył wiceprezydentowi Erykowi Kosińskiemu i reprezentował miasto. - Miałem jednorazowe pełnomocnictwo - mówi Krzysztof Wojtkowiak. - Myślę, że najgorsze jest to, że marszałek nikogo nie chce słuchać. Ma większość udziałów, decyduje o wszystkim. Sytuacja jest zła, bo prezydent Konstanty Dombrowicz przehandlował port. Miasto, choć ma 25 procent udziałów, nie ma wpływu nawet na zmianę w statucie.
Sam Krzysztof Wojtkowiak krytycznie ocenia działalność marszałka, który do tej pory nie zaakceptował bilansu spółki, sporządzonego za 2009 rok. - Przy braku zatwierdzonego bilansu nie wolno korzystać
z pieniędzy RPO - mówi były prezes PLB. - Zapytałem więc marszałka, dlaczego tak robi i prosiłem o przedstawienie zastrzeżeń.
W odpowiedzi usłyszałem: „nie,
bo nie”.
Zdaniem obecnego prezesa, Tomasza Moraczewskiego, brak zatwierdzonego bilansu nie ma znaczenia. Podobnie jak to, że Ryanair obsługuje połączenia lotnicze bez podpisanego kontraktu.
<!** reklama>
- Nie utrudnia nam to działalności - stwierdza prezes Tomasz Moraczewski. - Nie wpływa też niekorzystnie na realizację RPO. Prawdą jest, że nie ma nowej umowy z Ryanairem. Ta z 2005 roku już nie obowiązuje. Samoloty jednak latają, a my prowadzimy negocjacje. Dziwne jest to, że miasto na swojego przedstawiciela wybrało kogoś, kto tu narozrabiał.
Zapytaliśmy wicemarszałka Edwarda Hartwicha o to, dlaczego nie zgodził się na zatwierdzenie bilansu spółki.
- Kolejny raz to wyjaśniam
- niecierpliwi się wicemarszałek Edward Hartwich. - Nie akceptujemy działań zarządu w 2009 roku.
Jakich? Wicemarszałek nie odpowiedział, a zapytany o konsekwencje, stwierdził, że... konsekwencji żadnych nie ma.
Prezydent Rafał Bruski udzielił pełnomocnictwa byłemu prezesowi Krzysztofowi Wojtkowiakowi, ponieważ... - Prezydent ceni sobie doświadczenie w zarządzaniu takimi firmami - oświadcza Piotr Kurek, rzecznik prezydenta miasta. - Prezydent Rafał Bruski jest przekonany o tym, że były prezes dobrze reprezentował interesy miasta.