Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konsul honorowy wzywa do protestu przeciwko blokadzie trybunału [KONTROWERSJE]

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Protest polegający na odmowie podejmowania się spraw tzw. urzędówek zdaniem wielu radców dotknąłby nie rząd, a tych, którzy pomocy prawnej potrzebują, ale na usługi radców i prawników ich nie stać.
Protest polegający na odmowie podejmowania się spraw tzw. urzędówek zdaniem wielu radców dotknąłby nie rząd, a tych, którzy pomocy prawnej potrzebują, ale na usługi radców i prawników ich nie stać. Filip Kowalkowski
- Jedna osoba z sali zaatakowała mnie, twierdząc, że reprezentuję interesy niemieckie - mówi mecenas Jarosław Kuropatwiński, konsul honorowy RFN.

[break]
W zeszłym tygodniu bydgoscy radcy prawni mieli wybierać delegatów na zjazd, który odbędzie się pod koniec maja. Nieoczekiwanie spotkanie zaowocowało konfliktem, którego podłożem była polityka.

Mecenas Jarosław Kuropatwiński, konsul honorowy RFN, zachęcał do zorganizowania akcji protestacyjnej w związku z blokowaniem przez rząd działań Trybunału Konstytucyjnego - relacjonuje „Expressowi” jeden z radców. Elementem akcji miałaby być odmowa brania tzw. urzędówek. To sprawy cywilne (i niekiedy karne), których podejmują się adwokaci i radcy, reprezentując klientów, których nie stać na usługi prawnicze. - Akcja dotknęłaby więc osoby najuboższe i ubezwłasnowolnione. Dodatkowo duża kancelaria mecenasa Kuropatwińskiego rzadko podejmuje się urzędówek, bo żyje z innych spraw - wskazuje radca.

Wykonywanie zawodu radcy wiąże się z niesieniem pomocy prawnej, która powinna być daleka od polityki. - Iwona Dorna, rzecznik OIRP

- Zgromadzenie miało charakter wyborczy, upływa bowiem kadencja władz samorządu radcowskiego. W trakcie posiedzenia, w punkcie porządku obrad dotyczącym omówienia spraw bieżących, mecenas Kuropatwiński złożył wniosek, aby podjąć uchwałę odnosząca się do wydarzeń związanych z Trybunałem Konstytucyjnym - przyznaje Iwona Dorna, rzecznik Okręgowej Izby Radców Prawnych w Bydgoszczy. - Kolejni mówcy wyrażali swoje poparcie lub opowiadali się przeciwko wnioskowi. Wskazano na wielość działań, które w imieniu samorządu radcowskiego podejmuje w tej sprawie Krajowa Rada Radców Prawnych. Podkreślano, iż wykonywanie zawodu radcy wiąże się z niesieniem pomocy prawnej, która powinna być daleka od polityki, wyrażając jednak troskę o przestrzeganie porządku prawnego. Ostatecznie ustalono, iż obecne zgromadzenie nie ma uprawnień do podejmowania tego rodzaju uchwał. Wniosek nie został więc poddany pod głosowanie - tłumaczy rzecznik.

Głos pani rzecznik łagodzący emocje w środowisku jest zrozumiały. Część radców jednak sądzi, że na spotkaniu złamano standardy.

- Uważam, że w tej sprawie głos powinno zabrać Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w końcu mecenas Kuropatwiński na czas spotkania nie przestał być konsulem honorowym RFN. Oburzająca jest też propozycja wycofania się z „urzędówek”. Przecież takie działanie nie będzie żadnym naciskiem na rząd, utrudni za to dostęp do usług prawnych potrzebującym - uzasadnia jeden z radców.

Mecenas Kuropatwiński nie widzi niczego złego w swoim wystąpieniu. Podkreśla, że radcy winni działać, gdy dochodzi do łamania praworządności.

- Jedna osoba z sali zaatakowała mnie, twierdząc, że reprezentuję interesy niemieckie. Podkreślam, że była to odosobniona wypowiedź, która nie spotkała się z aprobatą zgromadzonych radców. Reakcja sali była zróżnicowana, mieściła się jednak w ramach dyskusji prowadzonej przez samorząd. Mecenas Ryszard Tusk wskazał w swoim wystąpieniu, że nie powinniśmy się mieszać do polityki, bo politycy mają długie ręce i należy się ich bać. Mój wniosek dotyczył poddania pod dyskusję propozycji akcji protestacyjnej samorządu, której jednym z elementów mogłoby być - po konsultacjach ze środowiskiem sędziowskim - odmowa udziału w tzw. urzędówkach.

- Doskonale zdaję sobie sprawę - dodaje Kuropatwiński - że dla części środowiska taki protest mógłby być kłopotliwy. Dla niektórych urzędówki stanowią podstawę dochodów, dla innych np. jedynym klientem jest spółka skarbu państwa lub pracują dla urzędów wojewódzkich. Dlatego zakładałem pełną dowolność we wzięciu udziału w takim proteście i oczywiście brak kar za udział bądź odmowę udziału w takiej akcji. Zaznaczam, że odmowa brania „urzędówek” była tylko jedną z propozycji protestu, którą samorząd powinien rozważyć. Uważam natomiast, że w obecnej sytuacji demontażu państwa prawa musimy zabrać głos. Krajowa Izba Radców Prawnych w swoich dwóch uchwałach skrytykowała już działania związane z blokadą funkcjonowania TK. Skoro głos ten został zignorowany, to należy choć rozważyć, czy to już czas, aby rozpocząć działania protestacyjne. Czas pisania petycji dobiegł końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!