Takiej karuzeli transferowej dawno nie mieliśmy. Dla Wdy była ona okazją do zbudowania zupełnie nowej drużyny, powstałej na gruzach sportowych i organizacyjnych konfliktów.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3824" >O Wdzie Świecie pisaliśmy już sporo, ale trudno się dziwić, bo właśnie w świeckim klubie zaszły największe zmiany. Skompromitowaną drużynę Leszka Ślęgi zastąpił zupełnie nowy zespół prowadzony przez Jana Jeziorskiego.
Zaczął od zmian
Nowy szkoleniowiec zaczął pracę w klubie od rewolucji kadrowej. Ze „starego” składu zostali wyłącznie: Sulowski, Juszczak, Trochowski, Cel i Biernacki. Budowę nowej drużyny Jeziorski rozpoczął od ściągnięcia zawodników, których trenował już wcześniej. Tak oto kadrę Wdy wzmocnili piłkarze z Pomowca Kijewo: Rudolf, Ernest i Knop oraz ze Strażaka Przechowo: Szulc i Macura. Początkowe problemy z bramkarzami udało się rozwiązać pozyskując Wojciechowskiego z TKP Toruń oraz Zielińskiego z Gwiazdy Bukowiec. Z Bukowca przeszedł do Wdy również Szymon Szałwicki. Pozostałe nabytki świecian to: Cieśla (Victoria Brzozowo), Gładek (powrót z Osia) i Kokoszyński (Start Pruszcz). Kadrę mają uzupełnić młodzieżowcy: Olszewski, Kozicki, Kowalczyk, Dyjach, Comblik i bracia Marcin i Seweryn Sarneccy. Zespół Wdy, w którym jeszcze pół roku temu nikt nie chciał grać, teraz liczy prawie trzydziestu zawodników, dlatego kierownictwo klubu zdecydowało się na wystawienie drugiej drużyny do rozgrywek klasy C. Za wcześnie jeszcze by dyskutować na temat przydatności każdego z nowych zawodników do zespołu. Trener Jeziorski zapewnia, że wystawiając skład będzie brał pod uwagę wyłącznie aktualną formę, a nie to, kto skąd pochodzi. Już teraz pojawiają się jednak głosy o faworyzowaniu niektórych piłkarzy. Przed Jeziorskim stoi trudne zadanie zbilansowania składu, który nie może przecież bazować na samych młodzieżowcach. Oby nie powtórzył błędu z zeszłego roku, gdzie młodzi gracze czując się nie doceniani uciekali do pobliskich klubów.
Grom bez rewolucji
Piłkarze Gromu Osie przystąpią do nowego sezonu w podobnym zestawieniu do tego, które wywalczyło awans. Zespół opuścił Robert Polak wybierając Strażaka Przechowo. Andrzej Gładek zdecydował się na powrót do Wdy. Grom starał się o trzech zawodników z Wisły Nowe, ale udało mu się pozyskać jedynie Binerowskiego. Ponadto z wypożyczenia do TOR-u Laskowice powrócili Michałowski, Grabka i Karups. Czy drużyna Gromu, która biła na głowę każdego rywala w klasie A będzie w stanie nawiązać rywalizację w piątej lidze praktycznie bez wzmocnień?
W jutrzejszym wydaniu przeanalizujemy ruchy kadrowe w pozostałych drużynach z powiatu świeckiego.