<!** Image 3 align=none alt="Image 170878" >
Na pożegnalnej imprezie, która odbyła się w niedzielę, spotkali się stali imprezowicze, a także wszyscy rezydenci i pracownicy klubu. Zabawa trwała do szóstej rano.
- Ten klub kojarzy mi się z najfajniejszym okresem w moim życiu. To tutaj przychodziłam na pierwsze imprezy. Tu również wyprawiłam swoje osiemnaste urodziny - mówi Żaneta ze Szwederowa.
<!** reklama>
Vanila Club, mieszczący się przy ulicy Zygmunta Augusta 20, rozpoczął swoją działalność w 2005 roku. - Sześć lat to jednak długi okres. Oczywiście, że będzie nam brakowało tego miejsca - przyznaje Magdalena Pilipczuk, menedżerka klubu.
Na imprezę zatytułowaną „Gramy po raz ostatni” zaproszono wielu gości. Wśród nich byli wszyscy rezydenci Vanila Club. O oprawę wizualną całego wydarzenia zadbali LJ Łysy i VJ Dzidzix. O warstwę muzyczną natomiast postarali się didżeje Irvin, Luca i Sopran.
Nie obeszło się bez występu gwiazdy wieczoru, na którą wybrano Roberto Bedrossa. Stworzone przez tego artystę remiksy grane były w klubach na całym świecie, można było je również usłyszeć w wielu stacjach radiowych.
Zainteresowanie uczestnictwem w imprezie pożegnalnej było naprawdę duże. Świadczył o tym chociażby fakt, że wolnych stolików zabrakło już na dwa tygodnie przed imprezą. - Specjalnie z okazji tego pożegnalnego spotkania nagraliśmy film, przedstawiający wydarzenia, które miały miejsce w naszym klubie. Przygotowaliśmy także specjalne VIP-owskie miejsca dla stałych gości- opowiada Pilipczuk.
Czym wyróżniała się ta dyskoteka? Posiadała największą salę taneczną w całym mieście. To właśnie tego będzie chyba najbardziej brakowało lubiącym potańczyć bydgoszczanom. Niedawno dyskoteka zasłynęła też w całej Polsce gdy małoletnia miłośniczka imprez pobiła pod jej murami koleżankę. Wszystko działo się przed kamerami miejskiego monitoringu.
W związku z budową linii tramwajowej do Dworca PKP budynek, w którym mieścił się klub, zostanie wyburzony.
- Przez największa salę taneczną, według planów, będą przechodzić tory tramwajowe. Przeniesienie klubu nie wchodzi obecnie w grę. Na całokształt Vanila Clubu składała się również ta lokalizacja. Może za jakiś czas pomyślimy o stworzeniu czegoś nowego - wyjaśnia Pilipczuk.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170877" >