Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne w tym tygodniu zatrzymanie podejrzanego o pedofilię w galerii Focus Mall

Redakcja
Podejrzany o pedofilię mężczyzna opuścił wczoraj  o godz. 18.30 galerię handlową z kapturem na głowie i kajdankami na rękach
Podejrzany o pedofilię mężczyzna opuścił wczoraj o godz. 18.30 galerię handlową z kapturem na głowie i kajdankami na rękach Wojciech Bielawa
Mężczyzna, który przedstawiał się jako 35-letni Szymon, 14-letnią Magdę poznał przez Internet. Nie wiedział, że dziewczynka, z którą umówił się na randkę, nie istnieje. Zamiast niej w galerii handlowej Focus Mall czekali na niego wczoraj policjanci.

[break]
Wysoki, tęgi mężczyzna, którego wczoraj o godz. 18.20 zatrzymali policjanci w centrum handlowy przy ul. Jagiellońskiej, szukał towarzystwa niepełnoletnich dziewcząt w Internecie: „Zasponsoruję młodą dziewczynę” - brzmiał anons.

Na wpis natknął się pan Krzysztof (imię zostało zmienione). Chce pozostać anonimowy. - Nie potrzebuję rozgłosu, nie czuję się też bohaterem - tłumaczy. - Trafiłem przypadkowo na stronę z ogłoszeniami towarzyskimi. Przeraziłem się, kiedy zobaczyłem, że jest tam sporo wpisów pedofilów. Bez skrępowania pisali, że chcą spotykać się z nastolatkami - mówi.

Na stronie znaleźliśmy kilkadziesiąt ogłoszeń z terenu Bydgoszczy i okolic: „Wysportowany 35-latek spotka się z młodą dziewczyną w wieku 16-23 lat. Spotkania w hotelu albo w samochodzie”. Kolejny anons: „Zasponsoruję dziewczynę w zamian za seks. Im młodsza, tym lepsza” - przeczytaliśmy.

Madzia zbiera na telefon

Pan Krzysztof postanowił, że odpowie na ogłoszenia, które pedofile zamieścili w Internecie. - Sam mam dziecko i chcę je chronić przed takimi osobami - tłumaczy bydgoszczanin. - Ci mężczyźni są bardzo ostrożni. Proszą o zdjęcia, ale sami ich nie wysyłają. Jeden odpisał mi już na wstępie, że jeśli jestem łowcą pedofilów, to mam sobie odpuścić.

Mam dziecko i chcę je chronić przed pedofilami. Dlatego odpisałem na anons i zorganizowałem prowokację. - pan Krzysztof

Haczyk połknął mężczyzna, który przedstawił się jako 35-letni Szymon. - Napisałem do niego i przedstawiłem się jako Madzia - mówi nasz informator. „Szymonowi” nie przeszkadzał fakt, że „Madzia” jest niepełnoletnia: „Jeśli to nie jest problemem, to mam 14 lat” - czytamy w konwersacji między podejrzanym a wirtualną dziewczynką. Mężczyzna dopytywał: Spotykałaś się już? Czego oczekujesz?

- Odpisałem, że potrzebuję nowego smartfonu. Tłumaczyłem, że mam trudną sytuację w domu i nie stać mnie na wymarzony aparat. Pytałem też, czego konkretnie oczekuje z mojej strony - mówi nam pan Krzysztof.

„Szymon” w konwersacji z „Madzią” nie chciał zdradzać swoich zamiarów: „Wolę delikatnie”, „Dostosuję się do Ciebie” - odpisywał.

Randka w Focusie

„Szymon” zaprosił „Magdę” na spotkanie w galerii Focus Mall wczoraj o godz. 18.20. Mieli spotkać się w strefie restauracyjnej.

Mężczyzna wypatrywał 14-latki, ubranej w czarne legginsy, białe trampki i ciemnoszarą bluzę. Nie zdawał sobie sprawy, że dziewczyna nie istnieje, a zamiast niej po galerii krąży kilku policjantów.

- W ujęciu pomogła moja partnerka. Rozmawiała z „Szymonem” przed spotkaniem. Był podniecony. Później zadzwoniła do niego jeszcze raz, gdy próbowaliśmy namierzyć podejrzanego. Do końca nie wiedzieliśmy, jak wygląda, bo nie chciał tego zdradzić. Nagle kilka metrów ode mnie zadzwonił telefon. To był on - mówi pan Krzysztof.

Policjanci chwycili mężczyznę, sprawdzili i zabezpieczyli jego telefon, by upewnić się, że zatrzymali właściwą osobę. Następnie wyprowadzili podejrzanego o pedofilię na parking i przewieźli na komendę. Jego przesłuchanie trwało, gdy zamykaliśmy to wydanie gazety.

- W momencie zatrzymania nic nie mówił. Był wystraszony. Liczył na seks z 14-latką, a skończył w kajdankach na rękach - mówi pan Krzysztof. - Cieszę się, że historia tak się skończyła. Przynajmniej ten facet nie skrzywdzi już żadnego dziecka - stwierdza cichy bohater zatrzymania.

Drugi w tym tygodniu

To kolejna udana prowokacja w Bydgoszczy. - Do końca bałem się, że mężczyzna nie przyjdzie. Tym bardziej że dwa dni wcześniej w tym samym miejscu policjanci zatrzymali już pedofila - zwierza się pan Krzysztof.

We wtorek przed centrum handlowym Focus Mall policjanci zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który myślał, że będzie tam na niego czekała 14-latka. Tę prowokację zorganizował Robert Dymkowski z Wrocławia, znany jaki „łowca pedofilów”. Na jednym z portali internetowych podał się za nieletnią i tak nawiązał kontakt ze starszym mężczyzną z Bydgoszczy, który proponował spotkanie o charakterze seksualnym.

- We wtorek około 13 policjanci przystąpili do działania. W trakcie kontroli centrum handlowego zauważyli opisywanego mężczyznę. 50-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Tam śledczy przesłuchali go i na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego postawili zarzut z art. 200a par. 2 Kodeksu karnego. Artykuł mówi o tym, że kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - opowiada o wtorkowym zatrzymaniu Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!