Najpierw oświadczał w sprawie
metropolii inowrocławski poseł Krzysztof Brejza. Teraz, jako radna,
wypowiada się kierująca jego biurem Magdalena Łośko. Wczoraj
stanowisko w tej kwestii zajął także bydgoski poseł Tomasz Latos.
<!** Image 2 align=none alt="Image 190336" >
Inowrocławska radna (pierwsza z lewej) przypomina, że
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyznacza obowiązek delimitacji
bydgosko-toruńskiego obszaru metropolitarnego samorządom
województwa kujawsko-pomorskiego oraz władzom miast Bydgoszczy i
Torunia. Oznacza to, że o tym, jakie gminy wejdą w skład
metropolii, mają zadecydować trzy samorządy: województwa,
Bydgoszczy i Torunia.
<!** reklama>
- Zastanawiam się jak to jest możliwe,
gdy na obecnym etapie prac Inowrocław nie jest zapraszany do rozmów
o przyszłym kształcie metropolii. Przyglądając się działaniom
władz Bydgoszczy wszystko ma na celu, aby Inowrocław odsunąć od
metropolii – komentuje Magdalena Łośko.
Konieczność obecności Inowrocławia
w metropolii zauważał także podczas wczorajszej konferencji poseł
PiS, Tomasz Latos.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 190337" >
- Nie podlega dyskusji, że to
Bydgoszcz powinna być jej stolicą i nie podlega dyskusji, że dużo
większe związki mamy z Inowrocławiem – ocenia parlamentarzysta.
- Są wspólne kujawskie tradycje, które należy pielęgnować.
