Ma 34 lata. Była pacjentką Centrum Onkologii w Bydgoszczy, a teraz jest objęta profilaktyczną opieką zdrowotną (ginekolog - co pół roku i specjalista chorób piersi co roku). Zwykła myśleć, że wsparcie czeka na nią w bydgoskim Centrum Onkologii, bo też tam przeszła operacje, poznała wspaniałych lekarzy i pielęgniarki. Do niedawna udawało się jej do lekarza dostać. W tym roku system ją zawiódł. - Gdy w styczniu próbowałam zarejestrować się do lekarza ginekologa na wrzesień, nie było do końca 2016 r. wolnych terminów. Zadzwoniłam dziś (14 września) do rejestracji, dowiedziałam się, że terminów nie ma do końca 2017 r. Zadałam pytanie, co w takim razie powinnam zrobić, gdyż muszę mieć wizyty co pół roku. Usłyszałam, że to pytanie do Narodowego Funduszu Zdrowia, albowiem takie nałożył limity szpitalowi. Druga sprawa jest taka, że jeśli już człowiekowi uda się zarejestrować, to wyniki badań otrzyma tylko podczas kolejnej wizyty, a na te czeka znów się długimi miesiącami.
List naszej Czytelniczki przesłaliśmy do dyrekcji Centrum Onkologii w Bydgoszczy i do Narodowego Funduszu Zdrowia. Pierwszy odpowiedział dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy, prof. dr hab. med. Janusz Kowalewski. - Z przykrością odebrałem informacje dotyczące wizyt w Centrum Onkologii. Aby móc wyjaśnić przedstawioną sprawę i szczegółowo zapoznać się z problemem pacjentki, musimy poznać jej numer historii choroby (...) . Tryb i częstość wizyt kontrolnych jest ściśle związana z rozpoznaniem choroby - tłumaczy szef CO.
Niestety, pacjentka boi się ujawnić swoich danych...
Dyrektor wyjaśnił, jak wygląda kolejka do specjalistów z CO. - Pacjenci z kartą onkologiczną przyjmowani są na konsultacje w dniu zgłoszenia się. Diagnostyka jest zgodna z terminami karty DILO (Karta Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego). Pozostali pacjenci są rejestrowani na podstawie kryteriów medycznych: tryb pilny - max. do 1 tygodnia, tryb planowy (stabilny, m.in. badania profilaktyczne) i tu najdłuższy czas oczekiwania jest aktualnie do Poradni Chorób Piersi (3 kwartał 2017 r.) oraz do Poradni Ginekologicznej (I kwartał 2018 r.). Do pozostałych gabinetów czas oczekiwania wynosi od 2 tygodni do 6 miesięcy.
NFZ podpowiada, jak sobie poradzić z tym problemem.
- Jeśli pacjent jest objęty leczeniem specjalistycznym, termin wizyty kontrolnej powinien zostać ustalony podczas bieżącej wizyty u lekarza - mówi Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego NFZ w Bydgoszczy. - To lekarz powinien zapewnić ciągłość leczenia, a nie pracownicy rejestracji. Pacjenci leczeni w poradniach specjalistycznych w ramach ciągłości i kontynuacji leczenia nie mogą być wpisywani na listy oczekujących na świadczenia zdrowotne. Traktowanie tych pacjentów na równi z osobami oczekującymi na pierwszą wizytę lekarską zapisanymi na liście kolejkowej jest działaniem niezgodnym z zasadami udzielania świadczeń zdrowotnych.
Fundusz przypomina, że tylko w Bydgoszczy świadczenia w zakresie położnictwa i ginekologii są zakontraktowane w 39 poradniach. Pacjentki mogą również skorzystać z pomocy specjalisty położnictwa i ginekologii o doświadczeniu onkologicznym w WOZ „Gryf-Med” Sp. z o.o. lub u lekarzy spec. ginekologii onkologicznej ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. Biziela w Bydgoszczy.