Kochanie, idę do baru... Na mecz!

Bydgoskie puby i restauracje przygotowują się na mundialowe szaleństwo. Większość z nich już odkurzyła telewizory i przygotowała piłkarskie atrakcje dla swych klientów.

- Już nie mogę się doczekać dzisiejszego wieczoru - ekscytuje się pan Mariusz. - Żona dała mi „wychodne”, z kolegami umówiłem się już trzy dni temu. Spotkamy się na „Barce” i razem będziemy oglądać mecz Polska - Ekwador. To zupełnie coś innego niż siedzenie w domu przed telewizorem. Śpiewy, towarzystwo i, przede wszystkim, wspólne przeżywanie piłkarskich emocji - o to chodzi w mundialu!

<!** reklama left>Zawody sportowe oglądane na wielkim telewizorze w pubie z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością. Doskonale wiedzą o tym bydgoscy restauratorzy, którzy wymyślają przeróżne atrakcje, by rzesza kibiców odwiedziła właśnie ich lokal.

- Mamy 42-calowy telewizor na pierwszej barce i projektor na drugiej - zachęca Bogusław Bielicki, współwłaściciel pubu „Barka”. - Mamy też prezent od kompanii piwowarskiej - darmową beczka piwa dla klientów za pierwszego gola Polaków. Myślę, że na jednej się nie skończy. W sumie mamy miejsc dla około 250 osób i myślę, że będzie komplet. Już Liga Mistrzów pokazała, że bydgoscy kibice wolą oglądać mecze w barze niż w domu.

Wie o tym również właściciel Sport Pubu „Fair Play”.

- Specjalnie na mundial otwieramy ogródek, w którym stanie 42-calowa „plazma” - informuje Jarosław Kotewicz. - Dwa takie same telewizory będą w obu naszych salach. W sumie zmieści się jakieś 150 osób. Na pierwszy mecz mamy już 50 procent rezerwacji. Do tego dojdą stali klienci i przypadkowi przechodnie. Myślę, że będzie komplet. Mamy też niespodziankę dla kibiców. Kiedy na mundialu rozpoczną się mecze ćwierćfinałowe, u nas odbędzie się turniej w piłkarzyki o Puchar „Fair Play”. Będzie niezła zabawa.

Do meczu przygotowują się też bydgoskie kawiarnie. Choć ich klienci pewnie będą bardziej wstrzemięźliwi w wyrażaniu swych emocji, to i tak szykuje się gorący wieczór.